Tworząc szlak brano pod uwagę m.in. atrakcyjność murali, walory krajoznawcze oraz dostępność komunikacyjną. W zestawieniu uwzględniono 36 wielkoformatowych malowideł z ok. 50 istniejących w Białymstoku - informuje Urząd Miejski, który jest inicjatorem stworzenia szlaku.
Bo szlak to przede wszystkim mapka wskazująca umiejscowienie obiektów. Nakład mapki to pięć tysięcy egzemplarzy, a koszt przygotowania i druku - 14,5 tys. zł. Można ją otrzymać bezpłatnie w referacie Promocji i Turystyki przy ul. Kościelnej 1a. Będzie też dostępna w pałacowej bramie, gdzie punkt informacji turystycznej czynny jest do końca września. Dziennikarze, którzy mapkę dostali w czasie konferencji prasowej, zwrócili uwagę na błędy w lokalizacji na mapce kilku murali. Urzędnicy od razu zapowiedzieli, że mapki z błędami znikną, a ich miejsce zajmą bezbłędne - dodrukowane na koszt wykonawcy.
Szlak białostockich murali ma trzy warianty: pieszy, rowerowy i uwzględniający poruszanie się komunikacją miejską.
Szlak pieszy liczy około 3 km, a na jego przejście ze zwiedzaniem murali należy przeznaczyć około 1,5 godz. Na trasie szlaku jest 13 malowideł. Początek i koniec znajduje się na Runku Kościuszki 5a przy napisie "Nadanie praw miejskich". W trakcie zwiedzania zobaczymy m. in. "Czerwoną ścianę", "Żubry", "Miejskoaktywnych", "Utkanych Wielokulturowością", "Dziewczynkę z konewką".
Szlak rowerowy ma ok. 13 km, a na jego pokonanie ze zwiedzaniem potrzebujemy około 2 godzin. Szlak ma formę pętli - rozpoczyna się i kończy na dworcu PKP. Po drodze takie murale jak: "Ojcowie Niepodległej", "Matka Natura - Biała", "Wycięte z natury", "Wyślij pocztówkę do babci", "Tkana opowieść o chłopcu i pieczeniu chleba". W sumie 19 muralowych przystanków.
Szlak autobusowy obejmuje ok. 25 km. Jedziemy autobusami komunikacji miejskiej, oglądamy 28 malowideł. Zajmie to ok. 3,5 godziny uwzględniając przesiadki i podziwianie murali. Na szlaku znajdziemy m.in. malowidła "Gołąb pokoju i wielkie plony", "#Tribute to Tesla", "Przenikanie", "Kobieta w masce" oraz "Zenek Martyniuk".
"Wyposażenie" szlaku oprócz mapki wzbogaca specjalnie wydany przewodnik w dwóch wersjach językowych (polskiej oraz angielskiej). Na pierwszej stronie zaprezentowano przebieg trzech tras. Zostały one oznaczone różnymi kolorami - czerwonym, żółtym i niebieskim. Na drugiej stronie znajduje się 36 fotografii białostockich murali wraz z lokalizacjami i opisem.
- Nowy szlak jest odpowiedzią na duże zainteresowanie turystów i mieszkańców muralami, które stają się coraz bardziej rozpoznawalną częścią krajobrazu Białegostoku - uzasadnia prezydent Tadeusz Truskolaski.
Oprócz tych 36 murali w Białymstoku jest jeszcze ok. 14 malowideł. Tych już Urząd Miejski nie uwzględnia w swoim "Szlaku". Dlaczego?
- Nie wybieraliśmy malowideł, które powstawały w sposób niekontrolowany czy spontaniczny - wyjaśnia Agnieszka Brulińska-Skarżyńska, zastępca dyrektora departamentu kultury, promocji i sportu w Urzędzie Miejskim. - Na mapce umieściliśmy murale, które powstały podczas ważnych uroczystości organizowanych przez miasto, festiwali czy wydarzeń kulturalnych - dodaje.
Zwiedzanie Białegostoku szlakiem murali to nowość. Od wielu lat jednak miasto można oglądać podążając szlakami: rodu Branickich, architektury drewnianej, białostockich fabrykantów, esperanto i wielu kultur, białostockich świątyń. Od lipca także szlakiem nowożytnych świątyń prawosławnych.