Nauczyciel, który w jakiś sposób skrzywdzi swojego ucznia, może stanąć przed komisją dyscyplinarną. Zbada ona sprawę i, ewentualnie, wymierzy mu odpowiednią karę. Niestety – poszkodowani czynem nauczyciela nie mają obecnie żadnego prawa uczestniczenia w tym postępowaniu. To oznacza, że sprawiedliwości nie zawsze może stać się zadość… - takie wnioski wyciąga tej sytuacji Stowarzyszenie Umarłych Statutów – organizacja, która deklaruje obronę interesów uczniów.
Czy szkoły sięgną do kieszeni rodziców – pytają aktywiści Stowarzyszenia Umarłych Statutów, organizacji działającej na rzecz praworządności w oświacie. Chodzi o planowane przez resort edukacji obowiązkowe zajęcia strzeleckie w ramach edukacji dla bezpieczeństwa. Zdaniem SUS w projektach nie uwzględniono finansowania przedsięwzięcia z budżetu państwa, co może oznaczać, że rząd chce sfinansować na przykład zakup broni do ćwiczeń z kieszeni rodziców.
Czy nauczyciele w polskich szkołach notorycznie zaniżają oceny najlepszym uczniom? Na to pytanie twierdząco odpowiada Stowarzyszenie Umarłych Statutów, organizacja społeczna zajmująca się obroną interesów uczniów. „Uczeń, który opanował cały materiał z podstawy programowej musi otrzymać ocenę celującą. Warunkiem zdobycia szóstki nie może być wiedza, która wykracza poza wymagania” – podkreślają społecznicy z SUS.
Czy proponowane przez polski rząd zmiany w prawie pozbawią młodych ludzi konstytucyjnego prawa do sądu? Przedstawiamy opinię na ten temat nadesłaną do naszej redakcji przez Stowarzyszenie Umarłych Statutów, niezależną organizację działającą na rzecz praworządności w oświacie. Zdaniem stowarzyszenia nowa ustawa „o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich” ma przyznać dyrektorom szkół kompetencje zastrzeżone dzisiaj wyłącznie dla wymiaru sprawiedliwości.
Taki plebiscyt, jaki statut szkoły. Organizacja społeczna Stowarzyszenie Umarłych Statutów przedstawia wyniki głosowania w plebiscycie na statutowy absurd roku. Na pierwszym miejscu statutowy „zakaz podejmowania aktywności seksualnej przez uczniów na terenie szkoły i poza nią” w jednej z krakowskich szkół publicznych. Na podium zmagań o antynagrodę znalazły się jeszcze szkoły z Poznania i Wrocławia oraz z Łodzi.
W sprawie banerów zawieszonych przez miejskich urzędników na siedmiu białostockich szkołach otrzymaliśmy oświadczenie Stowarzyszenia Umarłych Statutów - organizacji społecznej "bezpośrednio broniącej interesów uczniów". Czytamy w oświadczeniu: "Bez wątpienia przy zawieszaniu banerów należało najpierw zapytać o zdanie dyrektorów, rodziców i uczniów - nie ze względu na obowiązek prawny, ale zwykłą przyzwoitość i w celu budowania zdrowych relacji między społecznością szkolną a organem prowadzącym". Pod oświadczeniem w imieniu stowarzyszenia podpisuje się wiceprezes zarządu Daniel Sjargi.