35 prób nielegalnego wtargnięcia do Polski z Białorusi i zatrzymany Albańczyk, który przewoził migrantów w swoim samochodzie. Na granicy białoruskiej niedziela można powiedzieć „minęła spokojnie”, gdyby nie to, że przez całą dobę mamy prowokacje i konieczność uważnego pilnowania przez funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego.
43 osoby próbowały minionej doby nielegalnie wejść z Białorusi na teren Polski, funckjonariusze Straży Granicznej wydali siedem postanowień o opuszczeniu terytorium RP. Za pomocnictwo zatrzymano dwóch obywateli Ukrainy. Na odcinku ochranianym przez PSG w Dubiczach Cerkiewnych grupa 30 osób szturmowała granicę – to niedzielny raport Straży Granicznej.
62 próby nielegalnego sforsowania granicy Polski ze strony Białorusi. Funkcjonariusze Straży Granicznej wydali 10 postanowień o opuszczeniu terytorium RP. Służby białoruskie prowadzą na granicy działania dywersyjne polegające na niszczeniu „zapory technicznej” znajdującej się na granicy. Informacje o tym przekazuje Straż Graniczna.
Grupa Granica opublikowała raport podsumowujący wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej. Aktywiści opisują metody działania polskich i białoruskich służb wobec migrantów. Uważają, że istnieje możliwość ochrony granicy państwowej i jednoczesnego udzielania pomocy potrzebującym.
O północy skończył się stan wyjątkowy wprowadzony przy granicy z Białorusią. Ale nie skończyły się zakazy z nim związane, bo już chwilę później, czyli od 1 grudnia do 1 marca w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią zaczął obowiązywać zakaz przebywania osób, które tam nie mieszkają. Zakaz wynika z opublikowanego we wtorek (30.11) wieczorem rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.
Gdy funkcjonariusze Straży Granicznej widzą osobę osłabioną, chorą, to nie chcą, by zginęła np. z powodu wychłodzenia i robią wszystko, by do tego nie dopuścić. Wtedy kierują ją do nas - mówi nam Michał Gaweł, prezes białostockiej Fundacji Dialog.
Polacy uważają, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa polskiego państwa i całej Europy. W najnowszym badaniu IBRiS, respondenci odpowiedzieli na pytania dot. stanu wyjątkowego i kryzysu migracyjnego.
Wczoraj (22.11) na granicy z Białorusią Graniczna odnotowała 174 próby nielegalnego wejścia do Polski. Wobec 66 cudzoziemców wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium RP. Na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Białowieży 50 agresywnych cudzoziemców próbowało sforsować granicę.
Nocna wizyta premiera Mateusza Morawieckiego na granicy w okolicach Krynek – informuje o tym w poniedziałek rano Kancelaria Premiera Rady Ministrów. Premier „przyjął raporty” i rozmawiał z żołnierzami i funkcjonariuszami pełniącymi służbę na granicy z Białorusią.
Służby ponownie zapobiegły sforsowaniu granicy. Wczoraj (20.11) "na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Czeremsze grupa ok.100 bardzo agresywnych cudzoziemców, przywiezionych pod granicę przez służby białoruskie, siłowo próbowała wedrzeć się do Polski" - pisze na Twitterze Straż Graniczna.
Wczoraj (19.11) odbyła się uroczysta zbiórka w komendzie Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Wydarzenie było okazją do wręczenia odznaczeń i awansów, ale przede wszystkim - podziękowań funkcjonariuszom Straży Granicznej za ich trud włożony w zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom regionu i kraju.
Koło Gospodyń Wiejskich z Kurian "Miód Maliny" i Ochotnicza Straż Pożarna w Zabłudowie łączą siły i organizują zbiórkę żywności dla służb mundurowych pracujących na granicy polsko-białoruskiej podczas kryzysu migracyjnego. Potrzebne są tzw. artykuły "do kieszeni" i suche produkty.
Wieczorny incydent na granicy w Połowcach – atak kamieniami na polskich policjantów przez osoby w mundurach po białoruskiej stronie granicy. Jeden policjant trafiony w nogę. Na granicy białoruskiej w Kuźnicy – spokój. „Migranci koczują obok przejścia granicznego” czytamy na Twitterze Ministerstwa Obrony Narodowej. Wielu cudzoziemców szturmujących we wtorek przejście w Kuźnicy białoruskie służby przewiozły do magazynów logistycznych w Bruzgach, gdzie spędziły ostatnią noc.
Noc spokojna na granicy polsko-białoruskiej – ocenia podlaska policja. W tym czasie względnego spokoju na przejściu w Kuźnicy po stronie polskiej umocniono zapory granicznej i zasieki na wypadek kolejnych prób wdarcia się do Polski imigrantów koczujących po stronie białoruskiej. Ramię w ramię pracują przy wzmocnieniu granicy polskie wojsko, policja, Straż Graniczna i strażacy ochotnicy.
W Kuźnicy jest spokojnie, chociaż tłum migrantów ciągle jest tuż przy polskich zaporach granicznych. Nie było siłowego forsowania zapór, chociaż w informacjach przekazywanych w ciągu dnia przez Straż Graniczną i urzędników mowa była o „szturmie” na zapory. Po godz. 19 podlaska policja informuje o incydencie w innym miejscu białoruskiej granicy – w okolicy wsi Starzyna na skraju Puszczy Białowieskiej.
Na przejściu granicznym w Kuźnicy tłum około dwóch tysięcy migrantów rozpoczął szturmowanie zapór ustawionych na polskiej granicy. Powstrzymują ich funkcjonariusze Straży Granicznej, Wojska Polskiego i policji. Białoruscy funkcjonariusze przyglądają się sytuacji i nie reagują na przekroczenie granicy przez migrantów. To są nieoficjalne informacje, policja dotychczas ich nie potwierdziła. Na zdjęciach sprzed godziny 12 widać tłum migrantów stojących bezpośrednio przy zaporach.
Do godziny 9 w poniedziałek (15.11) żadnych oficjalnych informacji o tym, jak minęła noc na granicy polsko-białorskiej. Wczoraj Straż graniczna informowała o wzmożonym ruchu po stronie białoruskiej, co mogło oznaczać przygotowania do szturmu zasieków przez migrantów. Trochę lepiej na drodze krajowej nr 65 prowadzącej do Bobrownik – kolejka tirów kończy się w okolicach Sofipola. Policja minionej doby zatrzymała 33 osoby jadące w stronę zachodniej granicy Polski.
Zaatakowali kamieniami, później próbowali zniszczyć ogrodzenie i wejść na teren Polski. W starciach z agresywnymi migrantami lekko ranny został policjant z Łodzi. W innym miejscu 50 migrantów pokonało zasieki i weszło do polski, 22 z nich zatrzymano. To raport o wydarzeniach na granicy z Białorusią w ostatnich godzinach.
Doszło do wystrzału z broni służbowej, w wyniku którego nastąpiła śmierć żołnierza 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Żołnierz pełnił służbę „w obrębie granicy polsko-białoruskiej. O wypadku informuje dowódca brygady.
O godzinie 17 w sobotę 13 listopada kolejka tirów czekających na odprawę na przejściu z Białorusią w Bobrownikach zaczyna się już dziesięć kilometrów przed granicą administracyjną Białegostoku.
Około setki osób chciało w nocy sforsować zasieki w okolicy Czeremchy i wejść na teren Polski z Białorusi. Migranci użyli miotaczy gazu łzawiącego, które dostali wcześniej od białoruskich żołnierzy. Na widok polskiego wojska, policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej imigranci uciekli do lasu i tam pozostali – to najpoważniejsza próba pokonania zapór granicznych tej nocy. Wcześniej w tej samej okolicy znaleziono w lesie zwłoki młodego mężczyzny, prawdopodobnie Syryjczyka.
Już ponad tysiąc osób koczuje po białoruskiej stronie granicy w pobliżu Kuźnicy – ocenia Straż Graniczna. Podczas briefingu prasowego rzeczniczka Podlaskiego oddziału Straży Granicznej poinformowała, ze służby graniczne Białorusi użyły laseru prawdopodobnie by oślepić polskich żołnierzy strzegących granicy.
Wieczór i noc z 11 na 12 listopada na granicy białoruskiej minęła w miarę spokojnie. Straż Graniczna nie informuje o incydentach, policja przekazuje informację o jednej próbie „przepchnięcia” nie stronę polską grupy kobiet z dziećmi koło Kuźnicy oraz o zgromadzeniu dużej grupy ludzi z zamiarem wtargnięcia do Polski – w okolicach przejścia granicznego w Połowcach.
Trzy duże grupy nielegalnych migrantów próbowały przedostać się do Polski w okolicach Krynek, Białowieży i Dubicz Cerkiewnych. Straż Graniczna odnotowała kolejnych 599 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Za pomocnictwo zatrzymano trzy osoby.
Dziś (9.11) premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem spotkali się w Kuźnicy z funkcjonariuszami Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji. Podziękowali za ofiarną służbę w ochronie granicy polsko-białoruskiej.