Przespana pierwsza połowa i gonitwa za wygraną w drugiej. Tak w skrócie wyglądał mecz koszykarzy Żubrów Białystok z Sokołem Ostrów Mazowiecka. Najważniejsze, że pogoń za rywalem zakończyła się powodzeniem i białostoczanie odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w II lidze koszykówki w grupie B.
Nie było niespodzianki w Ostrowi Mazowieckiej. Białostockie Żubry odniosły kolejne przekonywujące zwycięstwo i na kolejkę przed zakończeniem sezonu zasadniczego zapewniły sobie pierwsze miejsce w tabeli przed play-offami.
Koszykarze Żubrów Białystok rozbili w miniony weekend przed własną publicznością Sokoła Ostrów Mazowiecka różnicą 61 punktów i po 12 spotkaniach z dorobkiem 23 punktów zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy B II ligi koszykówki.
W najbliższy piątek koszykarze Żubrów Białystok zagrają ostatnie w tym roku spotkanie ligowe. Rywalem białostoczan będzie Sokół Ostrów Mazowiecka. W pierwszym meczu górą był zespół trenera Tomasza Kujawy i raczej nikt nie bierze pod uwagę innego rozwiązania także w piątkowy wieczór.
Przekonywującym zwycięstwem zakończyła się wyprawa białostockich Żubrów do Ostrowi Mazowieckiej na mecz z miejscowym Sokołem. Zespół Tomasza Kujawy rozbił rywala 98:66. Decydująca okazała się pierwsza połowa meczu, w której zespół ze stolicy Podlasia wypracował sobie, aż 40 punktów przewagi!
- Tydzień przepracowaliśmy w tradycyjny sposób. Takie zwycięstwa jak ostatnio podnoszą morale zespołu. Na zajęciach było dużo radości i śmiechu, ale również pracy. Szybko trzeba przejść z tej radości do skupienia i pracy, by być gotowym na kolejne wyzwania - mówi przed meczem z Sokołem Ostrów Mazowiecka Tomasz Kujawa, trener Żubrów Białystok.
Koszykarze białostockich Żubrów przeżywają obecnie jeden z najlepszych momentów w sezonie. Zespół Jakuba Jakubca odniósł trzy zwycięstwa w trzech ostatnich kolejkach i w meczu z Sokołem Ostrów Mazowiecka będzie chciał przedłużyć swoją dobrą serię, a jednocześnie zrewanżować się rywalom za porażkę z pierwszej rundy.
Żubry Białystok przegrały w Ostrowi Mazowieckiej. Koszykarze miejscowego Sokoła wykorzystali problemy z faulami białostoczan, odwrócili losy rywalizacji i ograli zespół Jakuba Jakubca 71:63.