Mariusz Nahajewski będzie dyrektorem Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. - Zarząd Województwa Podlaskiego podjął uchwałę w sprawie zatrudnienia go na stanowisku dyrektora od 1 lutego 2021 roku - informuje Izabela Smaczna-Jórczykowska, rzecznik prasowy marszałka województwa podlaskiego. Wieloletni dyrektor PZDW Józef Sulima zmarł na początku listopada 2020 roku.
Środa 9 maja - 8:30 - godzina próby. Cztery i pół tysiąca mieszkańców Supraśla traci dobre połączenie z Białymstokiem. Dotychczasowe 12 kilometrów zamienia się na cztery dni w objazd leśną, piaszczystą drogą. Większość mieszkańców Supraśla pracuje w Białymstoku. Z Białegostoku ludzie dojeżdżają tu do pracy w hotelach, sanatoriach, lecznicach. Za co mamy ten koszmar woła kobieta stojąca pod ścianą sali widowiskowej Domu Ludowego w Supraślu. Narzekanie, złość, zmęczenie - atmosfera spotkania mieszkańców z drogowcami oddaje klimat niepewności najbliższych dni.
Trzeba było czekać tydzień, by usłyszeć odpowiedź inwestora na najbardziej spektakularne porzucenie pracy. W piątek po południu opinia publiczna dowiedziała się wreszcie, co o sprawie zerwania umowy na budowę drogi Sokółka - Dąbrowa Białostocka myśli Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Wynika z tego wszystkiego, że prędko ta droga nie powstanie, niezależnie od tego, kto ma rację w sporze.
Stało się w piątek, 23 marca 2018. Unibep - lider konsorcjum budującego drogę Sokółka - Dąbrowa Białostocka - zerwał umowę i opuścił plac budowy. Przypadek ekstremalny, ale dla stron nie powinien być zaskoczeniem. Od października wykonawca alarmował Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich (inwestor), że dostarczony projekt budowy jest wadliwy i trzeba go poprawić. PZDW domagało się realizacji takiej jak w projekcie. Zerwanie umowy przez Unibep to odpowiedź na żądanie inwestora.
Przykra niespodzianka i wielkie rozczarowanie - tak podsumowują mieszkańcy Sokółki decyzję o zerwaniu umowy na budowę drogi Sokółka - Dąbrowa Białostocka. Kto jeździł tą drogą, wie, w jakim jest teraz stanie i jak trudno tamtędy przejechać bez nerwów. Dlatego przebudowa i w wielu miejscach budowa od podstaw nowej drogi wzbudziła tyle nadziei na przyzwoity standard przejazdu między Sokółką i Dąbrową Białostocką. Umowę zrywa wykonawca, a jako powód podaje istotne błędy w projekcie tej budowy.
W czerwcu 2019 roku będziemy mieli już nowe władze województwa, być może też całkiem nowy układ sił - ale w czerwcu 2019 niezależnie od władzy - mieszkańcy Łap i Białegostoku powinni być już powiązani nową, komfortową drogą o dwóch jezdniach, chodnikach i ścieżkach rowerowych. Ta wizja dziś zaczyna się mierzyć z rzeczywistością. Symboliczne wbicie łopaty rozpoczyna "zadanie" dla przyszłych pokoleń.
Są pieniądze z programu Polska Wschodnia na zbudowanie dwujezdniowej drogi Markowszczyzna - Łapy, a także na przebudowę drogi wojewódzkiej 685 z Zabłudowa w kierunku Narwi i Hajnówki oraz budowę brakującego odcinka Trasy Generalskiej w Białymstoku do węzła Porosły na krajowej ósemce. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przyznała ponad 388 mln zł na dofinansowanie inwestycji drogowych w województwie podlaskim.