Dzisiaj na podlaskich drogach policjanci sprawdzają pojazdy, które świadczą usługi przewozowe. Kontrole mają na celu ujawnianie i eliminowanie nieprawidłowości związanych z wykonywaniem transportu drogowego osób.
Kolejna nielegalna fabryka papierosów namierzona i zlikwidowana. W niej: 375 tys. sztuk papierosów, kompletna linia do produkcji oraz pakowania oraz surowiec potrzebny do wytwarzania. To wspólna akcja policjantów i funkcjonariuszy Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
Białostoccy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o oszustwa metodą "na policjanta". Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Czekają na dalsze decyzje sądu w ich sprawie.
49-letni kierowca zginął na miejscu w wypadku na drodze dziś nad ranem. Prawdopodobnie jechał za szybko na śliskiej nawierzchni. Policja apeluje o ostrożną jazdę, bo drogi, szczególnie rano, są bardzo śliskie.
54-letnia białostoczanka usłyszała, że jej zięć miał wypadek i pilnie potrzebuje 100 tys. złotych. To kolejny scenariusz oszustów, którzy w poniedziałek dzwonią do białostoczan. Kobieta, która dziś rano odebrała taki telefon, nie dała się nabrać.
Prawie pięć i pół tysiąca paczek papierosów oraz 25 litrów alkoholu bez polskich znaków akcyzy znaleźli policjanci po kontroli drogowej jednego z zatrzymanych samochodów.
Policjanci z Komisariatu Policji III w Białymstoku poszukują 37-letniej mieszkanki Białegostoku. Barbara Abramowicz zaginęła 7 lutego.
Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej forda. Jak się okazało kierowca był pod wpływem środków odurzających, a jego dwaj pasażerowie mieli przy sobie narkotyki. Teraz dalszym losem mężczyzn zajmie się sąd.
Przy prędkości 80 km/h, po niespełna sekundzie od uderzenia, ciało kierowcy uderza w deskę rozdzielczą z siłą 6 ton! Takie uderzenie zawsze niesie za sobą fatalne skutki. Kierowców, którzy niekiedy w pośpiechu tracą wyobraźnię i zapominają o zapięciu pasów, przestrzega dziś policja w całej Polsce w ramach akcji "Pasy".
W okolicy miejscowości Podłatki Małe w kierunku drogi S8, doszło do tragicznego w skutkach wypadku. 74-latek zginął na miejscu.
Policjanci z białostockiej "dwójki" zatrzymali kobietę podejrzaną o dokonanie 11 kradzieży na terenie białostockich sklepów. Jej łupem padły perfumy i alkohol o łącznej wartości około 3 tysięcy złotych. 28-latka usłyszała już zarzuty. Teraz jej dalszym losem zajmie się sąd.
Nietypowa historia rozegrała się pod oknami Komisariatu Policji I w Białymstoku. Dzielnicowy z okna zauważył kobietę, która jechała ulicą Waryńskiego pod prąd. Jak się okazało podróżowało z nią dwóch mężczyzn, z których jeden chciał sprawdzić swój stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że był on trzeźwy, kierująca - przeciwnie.
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku zatrzymali mężczyznę, który zdemolował aptekę. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym i posiadał przy sobie narkotyki. Ponadto, w miejscu jego zamieszkania policjanci z białostockiej "trójki" zabezpieczyli ponad 100 gramów amfetaminy i zatrzymali kolejną poszukiwaną osobę.
Policyjny bilans piątku niestety tragiczny. Zginął 15-letni chłopiec, który siedział za kierownicą i wiózł jeszcze cztery osoby. W ciągu całej doby podlascy policjanci interweniowali 403 razy.
Policjanci wzięli pod lupę kierowców. Jak informuje policja, minionej doby ponad 230 funkcjonariuszy w całym województwie brało udział w akcji Alkohol i Narkotyki. Z kolei dziś rano policjanci skontrolowali trzeźwość ponad ośmiu tysięcy kierowców.
Oryginały kosztowałyby 20 milionów złotych. To, co znaleźli funkcjonariusze policji i administracji skarbowej kosztowałoby zapewne mniej, tyle że to towar podrobiony udający oryginał. Stróże prawa zlikwidowali dużą fabrykę kosmetyków, a w niej ponad 158 tysięcy sztuk podrobionych perfum, 3700 sztuk innych kosmetyków, oraz blisko 5800 sztuk etykietek do odzieży znanych, światowych marek. Przy produkcji zatrzymali cztery osoby, pracowników fabryki.
35-letnia kobieta zginęła dziś rano, po tym jak kierowany przez nią samochód wpadł w poślizg, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Policja apeluje o ostrożną jazdę z powodu bardzo śliskiej nawierzchni dziś rano.
Mężczyzna jechał po mieście z prędkością 134 km/h. Jak się później okazało, jechał na podwójnym gazie - miał we krwi prawie dwa promile alkoholu. Nieodpowiedzialny kierowca pożegnał się z prawem jazdy.
Policjanci z Komisariatu Policji III w Białymstoku poszukują sprawcy zniszczenia mienia, którego dokonał na stacji paliw w miejscowości Porosły.
Funkcjonariusze policji zatrzymali cztery osoby podejrzane o usiłowania i kradzieże z włamaniami do samochodów. Przy mężczyznach policjanci znaleźli urządzenia elektroniczne wykorzystywane do popełniania tego rodzaju przestępstw. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Niewiele brakowało do tragedii. Śpiący w swoim samochodzie mężczyzna nie zauważył, że auto zaczęło płonąć. Człowiek pewnie by zginął, gdyby nie policjanci, którzy zauważyli pożar i w porę pomogli kierowcy wyjść z pojazdu.