Jurgiel i Bogucki na plakatach "konwoju wstydu"

Idą za ciosem i po sondażach pokazujących spadek poparcia dla PiS-u, teraz Platforma Obywatelska konsekwentnie drąży sprawę wysokich nagród, jakie rząd PiS przyznał swoim ministrom. PO rozpoczyna kampanię pod nazwą "konwój wstydu". Rozpoczyna w całej Polsce, więc także w województwie podlaskim. Konwój wstydu ciągnięte za samochodem przyczepki z wielką tablicą (tzw. mobile). Na tablicy wizerunek ministra i kwota nagrody, jaką dostał.

Robert Tyszkiewicz przed plakatem

Robert Tyszkiewicz przed plakatem

W Podlaskiem konwój wstydu tworzą tablice z wizerunkami dwóch ministrów: Krzysztofa Jurgiela i Jacka Boguckiego, ministra i wiceministra rolnictwa. Kampanię w Podlaskiem inauguruje szef struktur Platformy Obywatelskiej poseł Robert Tyszkiewicz. 

- Półtora miliona złotych w ciągu dwóch lat przywłaszczyli sobie w postaci nagród ministrowie rządu PiS. Chcemy, żeby ludzie poznali pazerną twarz PiS-u i żebyśmy obronili przed nimi polskie samorządy - mówi o celu działań PO jej szef w regionie Robert Tyszkiewicz.

" konwoju wstydu /fot. H. korzenny/"/>

I oczywiście kontekst jesiennych wyborów samorządowych jest dla tej kampanii kluczowy. Mówi o tym Zbigniew Nikitorowicz, zastępca prezydenta Białegostoku (desygnowany na to stanowisko przez PO) przypominając, że to radni Prawa i Sprawiedliwości obniżyli wynagrodzenie "bardzo dobrego prezydenta Białegostoku" Tadeusza Truskolaskiego, ale zgodzili się na obniżenie własnych diet. 

Podsumowuje Robert Tyszkiewicz: - Zależy nam na tym, aby Polska lokalna, Polacy w regionach poznali prawdziwe oblicze Prawa i Sprawiedliwości, poznali hipokryzję, arogancję i pazerność tych ludzi. To partia, która szła do wyborów pod hasłem służby Polsce, a te wszystkie hasła okazały się tylko parawanem dla paskudnego skoku na kasę. Przez dwa miesiące wzywaliśmy ministrów PiS-u, aby oddali te bezprawnie przywłaszczone sobie pieniądze. Nie zrobili tego - mówi Tyszkiewicz. 

Inauguracja podlaskiego konwoju wstydu /fot. H. Korzenny/

Inauguracja podlaskiego konwoju wstydu /fot. H. Korzenny/

PO zapowiada, że mobile z wizerunkami "podlaskich" ministrów PiS będą krążyć po regionie dopóty, dopóki ministrowie nie zwrócą do skarbu państwa pieniędzy pobranych jako nagrody. 

Konwój wstydu to kampania ogólnopolska. Jak informuje podlaski lider PO, w każdym województwie są średnio po dwa takie mobile i krążą one po całym terenie. Na pytanie Bia24 - ile kosztuje kampania "konwój wstydu" - odpowiedzi "w złotówkach" dziennikarze nie usłyszeli. Robert Tyszkiewicz odpowiedział tylko, że "nie jest to droga kampania, bo te tablice nie są duże". Dodał, że całość finansuje Platforma Obywatelska z własnych pieniędzy przeznaczonych na działalność partii. 

Zobacz również