Białostocka spalarnia od dwóch tygodni nie przyjmuje śmieci komunalnych z siedmiu podbiałostockich gmin. Dodatkowo właśnie teraz wysypisko w Hryniewiczach wstrzymało przyjmowanie odpadów budowlanych z Białegostoku. Wszystko wskazuje na to, że ma to zmusić marszałka województwa do zgody na powiększenie wysypiska w Hryniewiczach.
Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Białymstoku (spalarnia - red.) od blisko tygodnia nie przyjmuje śmieci komunalnych z gmin: Jasionówka, Knyszyn, Krypno, Kuźnica, Sidra, Sokółka i Szudziałowo. Niewykluczone, że niedługo pozostałe gminy obecnie wożące odpady do Białegostoku, nie będą miały co z nimi zrobić.
- Pożar widoczny jest z kilku kilometrów. Słyszymy także odgłosy wybuchów - poinformowała redakcje mieszkanka sąsiadującej ze Studziankami wsi Dąbrówki. Płoną odpady na olbrzymiej hałdzie o wysokości kilkunastu metrów. Świadkowie mówią, że płonące śmieci zsunęły się ze składowiska i były tuż przy ścianie lasu. Wielka płonąca hałda znajduje się kilka metrów lasu. Pożar gasi 17 zastępów straży pożarnej.