W Usnarzu Górnym na granicy z Białorusią podlascy politycy i samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości mówili o bezpieczeństwie kraju.
Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć... Billboardy, na których wymieniono chrześcijańskie uczynki miłosierdzia, zawisły przy drogach w trzech podlaskich miejscowościach: Sokółce, Wasilkowie i Zabłudowie. Jak mówią autorzy billboardów - są one "odpowiedzią na kryzys w Usnarzu Górnym".
Rzucili się na zapory z drutu kolczastego na granicy z Białorusią. Chcieli przeciąć druty. Cała trzynastka usłyszy zarzut zniszczenia mienia. Do zdarzenia doszło w niedzielę w okolicy wsi Szymaki, sprawcy to przyjezdni, koczujący w namiotach przy granicy w pobliżu wsi Usnarz Górny. O swoim czynie mówią, że był to „akt obywatelskiego nieposłuszeństwa”.
Spotkamy się po to, aby wyrazić swój SMUTEK i GNIEW. SMUTEK z powodu tragicznej sytuacji uchodźców przebywających pod gołym niebem na granicy polsko-białoruskiej. Zmarzniętych, spragnionych, głodnych i skrajnie zmęczonych, także chorych - piszą organizatorzy dzisiejszego spotkania pod Ratuszem.
Nowe strzeżone ośrodki dla cudzoziemców oraz centra rejestracji cudzoziemców to są kolejne działania polskich władz wobec narastającej fali nielegalnych migrantów przekraczających polską granicę z Białorusią. Po stronie polskiej na długości ponad 100 kilometrów granicę chronią przed przekroczeniem zasieki z drutu kolczastego. W okolicy wsi Usnarz Górny grupa nielegalnych migrantów koczuje po stronie białoruskiej przy granicy z Polską. Białoruska straż graniczna nie wpuszcza ich z powrotem do kraju.