Kamila Lićwinko zawodniczka Podlasia Białystok zajęła 11. miejsce w finale konkursu skoku wzwyż podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. "Jestem w szoku, że to tak się potoczyło" - mówiła rozczarowana po zakończeniu zawodów i potwierdziła, że kończy karierę sportową.
- Zdecydowanie liczyłam na więcej. Czuję, że jestem w lepszej dyspozycji, niż wskazują na to wyniki. Być może zawiesiłam sobie zbyt wysoko poprzeczkę. Cały czas zapominam o tym, że miałam przerwę przez jeden sezon - mówi Kamila Lićwinko, która podczas ostatnich mistrzostw Polski w lekkiej atletyce wywalczyła siódmy złoty medal. Mimo końcowego triumfu zawodniczka Podlasia Białystok nie kryje jednak niezadowolenia z wysokości, na której zatrzymała się w Radomiu.
Do brązu Wojciecha Nowickiego dziś dołączył drugi "białostocki" brąz. Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok) zdobyła w Londynie brązowy medal lekkoatletycznych mistrzostw świata w skoku wzwyż wynikiem 1,99.
- Z tym stadionem wiążę się bardzo dużo ważnych dla mnie rzeczy. Na nim stawiałam swoje pierwsze kroki, tu miały miejsce pierwsze zawody. Pierwsze przegrane i wygrane, więc naprawdę jestem bardzo zadowolona, że będę mogła wystartować w sobotę w Mistrzostwach Polski właśnie na stadionie w Białymstoku - mówi Kamila Lićwinko, zawodniczka Podlasia Białystok, która w najbliższy weekend powalczy o medal mistrzostw Polski przed własną publicznością.
Dopiero 9. miejsce w finale olimpijskiego skoku wzwyż zajęła zawodnicza Podlasia Białystok, Kamila Lićwinko. Reprezentantka Polski bez problemów osiągnęła kwalifikację do finału, w nim jednak miała już spore problemy i ostatecznie nie potrafiła powalczyć o medal.