Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok nie będą dobrze wspominać minionego tygodnia. Słoneczni najpierw odpadli z rozgrywek o Puchar Polski, a następnie w pechowy sposób przegrali na własnym terenie z FC Toruń w ekstraklasie futsalu.
Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok zremisowali na wyjeździe z FC Toruń 3:3. Bramki dla białostoczan zdobyli Witalij Lisnyczenko, Patryk Gondek oraz Mateusz Lisowski.
Niepowodzeniem zakończył się wyjazd piłkarzy MOKS-u Słoneczny Stok do miasta Kopernika. Białostoczanie, choć prowadzili już 2:0, to ostatecznie przegrali z FC Toruń 2:3.
Mecz z zajmującym trzecie miejsce w tabeli zespołem z Torunia będzie dla grającego trenera Słonecznych, Adriana Citko, okazją do spotkania się ze starymi znajomymi. Szkoleniowiec białostoczan spędził w mieście pierników trzy lata, grając najpierw w Tacho, a następnie w Marwicie Toruń. - Sporo się zmieniło, ale mam tam jeszcze znajomych, z którymi na pewno trochę powspominamy stare czasy - uśmiecha się Citko