Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież tablic rejestracyjnych. Jeden z nich miał ich aż dziewięć. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W sobotę przed 11, na krajowej "ósemce", patrol z białostockiej "drogówki" w składzie sierżant Piotr Rutkowski oraz starszy posterunkowy Rafał Postołowicz zauważyli kierowcę audi, który przekroczył dozwoloną prędkość o 55 km/h.
Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, Komendant Główny Policji i Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji formalnie nawiązały współpracę w zakresie zapewnienia sprawnego i skutecznego współdziałania podczas identyfikacji ciał ofiar katastrof oraz innych zdarzeń masowych.
Do zdarzenia dwóch pojazdów: ciężarowego i osobowego, doszło tuż przed godz. 11 na drodze krajowej nr 61 (w rejonie miejscowości Bełda). Ruch w obu kierunkach jest zablokowany.
W poniedziałek przed południem, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grajewie, otrzymał informację o kradzieży alkoholu z wózka inwalidzkiego. Na miejsce zdarzenia pojechali policjanci.
Policjanci z białostockiej "drogówki" pomogli rodzicom z półtorarocznym dzieckiem. Z relacji matki wynikało, że chłopiec najprawdopodobniej połknął baterię. Funkcjonariusze eskortowali dziecko przez blisko 30 kilometrów pod same drzwi szpitala. Tam czekał już na nich personel medyczny.
Do zdarzenia doszło na parkingu przed jedną z aptek w Mońkach. Kobieta zatrzasnęła w samochodzie kluczyki wraz ze swoim 6-miesięcznym dzieckiem.
Zdarzenie z udziałem dwóch samochodów i trzech rowerzystów. Zablokowana nitka Wysockiego w kierunku Wasilkowa.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego w Białymstoku przy wsparciu funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku wyjaśnili sprawę przygotowania do uprowadzenia dziecka dla okupu. Z ustaleń śledczych wynika, że do pokrzywdzonego wysłano żądanie okupu, zakupiono także akcesoria, które miały być użyte do popełnienia przestępstwa. Do sprawy zatrzymano 23-latka, który usłyszał zarzut przygotowania do uprowadzenia.
Białostoccy policjanci zatrzymali 31-latka, który dopuścił się zuchwałej kradzieży dwóch telefonów oraz 21-latka podejrzanego o paserstwo. Mężczyźni usłyszeli zarzuty. Za kradzież szczególnie zuchwałą grozi karę pozbawienia wolności do 8 lat. Natomiast za paserstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W piątek, tuż po godz. 10, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sejnach otrzymał zgłoszenie, że w jednym ze sklepów na terenie miasta doszło do kradzieży. Sprawcę zatrzymały ekspedientki sklepu.
"Wózek z małym dzieckiem, pcha chłopiec. Kobieta przed nimi, chwieje się na nogach, wchodzi na jezdnię" - taką informację otrzymali policjanci z łomżyńskiej komendy. 36-latka miała ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie. Dzieci trafiły pod opiekę cioci. Kobieta jeszcze dziś usłyszy zarzut narażenia synów na niebezpieczeństwo. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Masz dziecko, na które przysługuje 500-złotowy bon turystyczny? Możesz stać się obiektem zainteresowania oszustów. I nie chodzi im tylko o te 500 zł, mogą wyciągnąć od ciebie dane, dzięki którym ukradną ci znacznie więcej. Policja przestrzega, że pojawiła się nowa "legenda" używana przez oszustów - "na bon turystyczny".
Kilkanaście minut po ósmej w Suchowoli na krajowej ósemce doszło do potrącenia kobiety na przejściu dla pieszych. Poszkodowaną odwieziono do szpitala. W miejscu zdarzenia ruch jest wahadłowy - i tak będzie do godz. 10.
Białostoccy policjanci zatrzymali 19-latka podejrzanego o kradzieże, do których doszło w kilku drogeriach na terenie miasta. Łupem mężczyzny padły między innymi perfumy i szczoteczki elektryczne o łącznej wartości ponad 4 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Lato to ciężki okres dla policji, nie tylko ze względu na wzmożony, wakacyjny ruch na drogach. Twardzi "faceci" w mundurach zazwyczaj się do tego nie przyznają, ale całe dnie spędzane w upale na nogach, w ciężkim obuwiu nie pozostają bez wpływu na ich zdrowie. Dlatego Instytut Podologii Suela i Centrum Ortopedyczno-Protetyczne w porozumieniu z Komendą Wojewódzką Policji w Białymstoku postanowiło przyjść im w tej kwestii z pomocą.
W biały dzień na jednej z ulic Wasilkowa napadł na młodą kobietę, ukradł jej łańcuszek. Godzinę później był już rękach policji.