Nowy basen i autobusy za darmo dla dzieci - PiS kroi budżet Białegostoku

Prezydent buduje arterie komunikacyjne, większość radnych stawia zaś na drogi osiedlowe, a przede wszystkim na nowy basen - nie byle jaki - 50-metrowy. Zapowiada się burzliwa dyskusja nad przyszłorocznym budżetem Białegostoku (to w poniedziałek). Na razie radni większościowego klubu PiS złożyli ponad 50 poprawek do prezydenckiego projektu budżetu. Łącznie chodzi o 20 milionów złotych, które trzeba by przesunąć z jednej inwestycji do innej.

Radni PiS przedstawiają swoje poprawki do prezydenckiego projektu budżetu 2018 /fot. H. Korzenny/

Radni PiS przedstawiają swoje poprawki do prezydenckiego projektu budżetu 2018 /fot. H. Korzenny/

Basen, kryta pływalnia to sztandarowy pomysł radnych PiS. Jak mówił przewodniczący rady Mariusz Gromko: - jest szansa, by wykorzystać rządowy program budowy 50-metrowych basenów w każdym województwie. W przyszłorocznym budżecie chcemy przeznaczyć na opracowanie dokumentacji basenu 200 tysięcy złotych. 

Cały basen kosztowałby - według szacunków radnych - ok. 20 mln zł. Można by zbudować go w okolicy planowanej hali widowiskowo-sportowej na Krywlanach. Zdaniem radnych dużą część tej kwoty można by zdobyć z programu realizowanego przez Ministerstwo Sportu polegającego na wsparciu budowy basenów sportowych w każdym województwie. W propozycjach budżetowych przedstawionych przez prezydenta miasta takiej inwestycji nie było. 

ZA DARMO I NIE NA GAPĘ

Podobnie jak nie było innego pomysłu, który proponują radni PiS. Przewodniczący klubu Henryk Dębowski zapowiada, że od września przyszłego roku uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów będą bezpłatnie jeździć autobusami komunikacji miejskiej. - To jest nasz projekt, wiele miast w Polsce już wprowadziło bezpłatną komunikację miejską dla młodzieży. Pisałem interpelację do prezydenta w sprawie kosztów takie operacji. Prezydent zastosował prosty przelicznik: liczbę uczniów pomnożył przez 40 złotych, czyli koszt miesięcznego biletu. Wyszło, że roczny koszt to prawie 11 milionów złotych - mówi Henryk Dębowski. - Ale przecież nie każdy rodzic kupuje swojemu dziecku bilet miesięczny. My szacujemy, że w przyszłym roku ta operacja może kosztować około miliona złotych. 

Z prostego przeliczenia wynika, że roczny koszt bezpłatnych przejazdów dla dzieci byłby w granicach 3 milionów złotych. Aby zmieścić ten projekt w przyszłorocznym budżecie, radni PiS zaproponują "korektę dochodów budżetu".

Obok dwóch wymienionych "sztandarowych" poprawek radni PiS chcą jeszcze zwiększyć pieniądze na promocję miasta, szczególnie na kampanię "Studiuj w Białymstoku" - to z wykorzystaniem współpracy z białostockim uczelniami wyższymi. Wśród inwestycji chcą rozpocząć prace nad zbudowaniem w centrum miasta (ul. Lipowa) parkingu wielopoziomowego, zbudować hale sportowe przy szkołach na ul. Grottgera i Broniewskiego, a także zrealizować remonty dróg osiedlowych zawarte w tegorocznym budżecie, ale nie wykonanych przez miasto. 

Wśród innych wydatków budżetu radni widzą potrzebę budowy strzelnicy (projekt budżetu obywatelskiego 2017), a także zaprogramowanie około pół miliona złotych na tak zwany zielony budżet - czyli możliwość wyboru inwestycji w miejskich parkach i lasach np. w ramach budżetu obywatelskiego. 

TASOWANIE BUDŻETU 

Skąd wziąć pieniądze na wydatki zaplanowane przez PiS? - W budżecie są miejsca, gdzie można zmniejszyć wydatki, na przykład w obszarze wynagrodzenia urzędników, bądź też w przeszacowaniu zaplanowanych inwestycji. Takie wyliczenia przedstawimy, bo zrobiliśmy je dokładnie - mówi Tomasz Madras, radny PiS i przewodniczący komisji budżetu i finansów miasta. 

Radni PiS złożyli dziś swoje poprawki w biurze rady, prezydent powinien już je otrzymać. Będą one dyskutowane podczas najbliższej sesji Rady Miasta w poniedziałek 18 grudnia. Jak mówi radny Tomasz Madras - większościowy klub chce na tej sesji głosować nad przyjęciem budżetu na 2018 rok. 

Zobacz również