Sportowe podsumowanie weekendu

W miniony weekend działo się naprawdę wiele. Jagiellonia zagrała koncert przy Słonecznej. Krok w kierunku kolejnej rundy play-off postawili siatkarze BAS-u, rundę zasadniczą skończyły Żubry, a po medale mistrzostw Polski i Białorusi sięgali tenisiści stołowi Dojlid. Zapraszamy na podsumowanie najważniejszych sportowych wydarzeń weekendu.

Jagiellonia Białystok pokonała Śląsk Wrocław 4:1. Dwie bramki dla białostoczan zdobył Przemysław Frankowski. /fot.BIA24.pl/

Jagiellonia Białystok pokonała Śląsk Wrocław 4:1. Dwie bramki dla białostoczan zdobył Przemysław Frankowski. /fot.BIA24.pl/

O dobre humory kibiców na początek tygodnia zadbali piłkarze Jagiellonii Białystok. Żółto-Czerwoni rozbili przed własną publicznością Śląsk Wrocław 4:1. W ten sposób białostoczanie uczcili święto trenera Michała Probierza, który na trenerskiej ławce w Ekstraklasie zasiadł po raz 300-setny.

<<<JAGA ZNÓW GROMI. TYM RAZEM OFIARĄ BYŁ ŚLĄSK WROCŁAW!>>>

<<<PROBIERZ: SHERIDAN ZWIĘKSZA POLE MANEWRU>>>

<<<(FOTO) JAGIELLONIA - ŚLĄSK WROCŁAW 4:1>>>

Białystok, 5 marca 2017, 24. kolejka Lotto Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 4:1 (2:1)

Bramki: Przemysław Frankowski 34', 82', Konstantin Vassiljev 41', Jacek Góralski 59' - Robert Pich 14'

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Ziggy Gordon, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Jacek Góralski, Rafał Grzyb - Przemysław Frankowski (86' Arvydas Novikovas), Konstantin Vassiljev (86' Przemysław Mystkowski), Fiodor Cernych - Cillian Sheridan (75' Dmytro Chomczenowski).

Chwilę po tym, jak zakończył się mecz Jagi. Na parkiet w Radomiu wyszli koszykarze Żubrów. Białostoczanie chcieli odnieść siódme kolejne zwycięstwo w lidze i z przytupem zakończyć rundę zasadniczą w II lidze. Niestety wzmocnieni zawodnikami z pierwszej drużyny koszykarze Rosy byli bardziej zdeterminowani i ostatecznie to oni wygrali, przerywając tym samym dobrą passę białostoczan.

<<<PRZERWANA SERIA ŻUBRÓW>>>

26. kolejka II ligi (grupa B)

KS Rosa-Sport Radom 74 [(15:19)(21:12)(21:17)(17:12)] 60 Żubry Leo-Sped Białystok

Punkty Żubry: Arkadiusz Zabielski - 22, Piotr Borowik - 10, Michał Bombrych - 6, Marcin Monach, Mateusz Niewiński - 5, Krzysztof Łotowski - 4, Łukasz Małyszko, Andrzej Misiewicz - 3, Krzysztof Kalinowski - 2.

Duży krok w kierunku awansu do kolejnej rundy play-off wykonali siatkarze drugoligowego BAS-u Białystok. Podopieczni trenera Eugeniusza Iwaniuka pokonali w stolicy Metro Warszawa 3:0. Decydującym momentem był drugi set, w którym białostoczanie przegrywali już kilkoma punktami. Wówczas na zagrywkę wszedł Bartosz Małachowski, który dobrymi serwisami porozbijał gospodarzy i sprawił, ze BAS wygrał tę część spotkania 25:22. To dało pozytywnego kopa białostockim siatkarzom, którzy w trzecim secie wygrali do 19. W rewanżu drużyna trenera Iwaniuka potrzebuje ugrać 2 sety. W przypadku gdyby tak się nie stało o awansie decydować będzie "złoty set". - Nie jest to najsprawiedliwsze rozwiązanie. Wygrywamy 3:0 w pierwszym meczu, ale gdybyśmy w rewanżu przegrali nawet 1:3, to rywalizacja zaczynie się od nowa. Mamy jednak nadzieję, że zagramy równie dobry mecz w Białymstoku i nasz awans będzie bezdyskusyjny - przekonuje trener BAS-u.

1. runda play-off II ligi siatkówki

Metro Warszawa 0-3 BAS Białystok (21:25 / 22:25 / 19:25)

Piąte z rzędu zwycięstwo odnieśli piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok. Zespół Adriana Citko rozbił tym razem we własnej hali trzeci w tabeli LSSS Lębork 7:1. Dla gości był to z pewnością wynik trudny do zaakceptowania, gdyż w poprzedniej kolejce to oni wystąpili w roli kata, gromiąc w identycznym rozmiarze Credo Piła. Z kolei niczym nowym nie było to dla gospodarzy, którzy w poprzednich meczach triumfowali 6:1, 8:3 czy 4:1. - Utrzymujemy wysoką skuteczność od początku sezonu. A gdy w parze z tym idzie odpowiednia gra w defensywie, to przynosi to bardzo dobre efekty i możemy odnosić kolejne zwycięstwa - mówi szkoleniowiec lidera I ligi w grupie północnej, Adrian Citko.

Prawie pięć miesięcy czekali na zwycięstwo zawodnicy Elhurt-Elmet Helios Białystok. Ostatni raz drużyna Tomasza Koniczka wygrała 5 listopada. Od tamtej pory białostoczanie przegrali pięć spotkań i zanotowali dwa remisy. Przełamanie nadeszło dopiero w ostatniej kolejce w meczu z Vamos Gdańsk.

16. kolejka I ligi futsalu

MOKS Słoneczny Stok 7-1 LSSS Lębork

Bramki MOKS: Citko (dwie), Jendruczyk (dwie), Firańczyk (dwie), Osypiuk.

Elhurt-Elmet Helios Białystok 3-2 Vamos Gdańsk

Bramki Helios: Budźko, Skiepko, Dłuski.

Wielkim sukcesem Polaków zakończyły się 34. Lekkoatletyczne Halowe Mistrzostwa Europy w Belgradzie. Biało-Czerwoni zwyciężyli w klasyfikacji medalowej. Nasi reprezentanci zdobyli 7 złotych medali, srebrny oraz 4 brązowe. Dominacja Polaków mogła być jeszcze większa, gdyby do finałów w swoich konkurencjach awansowali zawodnicy Podlasia Białystok, Kamila Lićwinko (skok wzwyż) oraz Damian Czykier (bieg na 60 m przez płotki).

Lićwinko nie przebrnęła eliminacji do konkursu głównego strącając poprzeczkę zawieszoną na wysokości 190 centymetrów. Pokonanie tej wysokości dałoby Polce szansę na walkę o medale, tak się jednak nie stało. - Nie wiem dlaczego poprzeczka spadła. Nie rozumiem tego - powiedziała po konkursie zdziwiona zawodniczka Podlasia Białystok.

Dużego pecha w półfinałowym biegu na 60 metrów przez płotki miał za to Damian Czykier. Białostoczanin pobił swój rekord życiowy, ale wynik ten nie pozwolił mu awansować do finału. Najszybszym zawodnikiem kwalifikacji był Andrew Pozzi. Brytyjczyk był najszybszy również w finale.

W miniony weekend rywalizowali także tenisiści stołowi Dojlid. Zawodnicy Marcina Jarkowskiego nie walczyli jednak o kolejne ligowe punkty, a o medale Indywidualnych Mistrzostw Polski a także Białorusi. Starty zawodników białostockiego klubu zakończyły się ogromnymi sukcesami. Na Białorusi triumfował Aleksander Khanin, który w finale pokonał klubowego kolegę, Pawła Platonowa. W Polsce natomiast brązowy krążek zdobył Wang Zeng Yi.


<<<NIE MA FINAŁU, ALE JEST MEDAL!>>>


<<<ZŁOTY KHANIN, SREBRNY PLATONOW>>>


Zobacz również