- To są futsalowe potwory. Zderzyliśmy się z pociągiem. To inna liga i zdecydowanie nie nasz poziom - podsumował wyjazdową porażkę z Rekordem Bielsko-Biała, grający trener MOKS-u Słoneczny Stok, Adrian Citko.
W najbliższy weekend do gry wrócą białostoccy rugbiści. W pierwszej kolejce podejmą silny klub z wieloletnią tradycją - Posnanię Rugby Club.
- To był ciężki okres dla każdego zespołu czy to występującego na hali czy na trawie. Każdego dotknęło to w ten sam sposób. Musimy się teraz zmierzyć z tą sytuacją, a jak wyjdzie, to zobaczymy. Sam jestem ciekaw, jak będzie wyglądała liga, czy czeka nas miszmasz, czy kolejnymi spotkaniami szybko wrócimy na odpowiednie tory. Po stracie kluczowych zawodników można też powiedzieć, że zaczynamy budować zespół od nowa i na tym się skupiamy w pierwszej kolejności - mówi Adrian Citko, grający trener MOKS-u Słoneczny Stok.
Kibice Lowlanders długo musieli czekać na kolejny mecz swojego zespołu w ramach Ligi Futbolu Amerykańskiego. W sobotę ich oczekiwanie dobiegnie końca. W samo południe, boczne boisko Stadionu Miejskiego będzie areną zmagań pomiędzy Lowlanders Białystok, a beniaminkiem LFA1 - Silesia Rebels.
Sześć złotych i dwa srebrne medale przywiozą z 96. Mistrzostw Polski w lekkoatletyce zawodnicy KS Podlasia Białystok. To najlepszy klubowy wynik zakończonych w niedzielę zmagań. Generalnie były to zawody, w których bardzo dobrze czuli się zawodnicy reprezentujący podlaskie kluby sportowe. Złoto w rzucie oszczepem zdobyła też Maria Andrejczyk z LUKS Hańcza Suwałki, a brąz w tej samej dyscyplinie uzyskał Hubert Chmielak, klubowy kolega Andrejczyk.
Piłkarze Jagiellonii Białystok ograli przed przerwą na gry reprezentacyjne warszawską Legię 2:1. Bramki dla białostoczan zdobyli Jakov Puljić oraz Jesus Imaz. W pierwszej połowie dominowali Żółto-Czerwoni. Po przerwie do odrabiania strat ruszyli gospodarze, którzy raz po raz niepokoili Pavelsa Steinborsa. Na szczęście Łotysz, jak i cała białostocka defensywa, w drugiej połowie skapitulował tylko raz i trzy punkty pojechały na Podlasie.
- Mamy swój plan na ten mecz. Przygotowujemy strategię. Mamy jeszcze chwilę, żeby przećwiczyć elementy, które chcemy zastosować w meczu z Legią. Natomiast na boisku przekonamy się na ile jesteśmy w stanie podjąć rywalizację i powalczyć o zwycięstwo - mówił na konferencji prasowej zapowiadającej mecz z Legią trener Jagiellonii Białystok, Bogdan Zając.
- Na pewno nie jest to łatwa chwila dla Legii. Cały sezon czekali, żeby wziąć udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Nie udało im się to, ale absolutnie nie upatrywałbym w tym naszego atutu. Po takim meczu sportowa złość będzie w tych chłopakach bardzo duża i na pewno w jakiś sposób będą chcieli się zrehabilitować za porażkę. Musimy się nastawić na ciężki bój - zapowiada spotkanie z Legią, Maciej Makuszewski, pomocnik Jagiellonii Białystok.
W poniedziałek przy Słonecznej rozegrane zostało ostatnie spotkanie pierwszej kolejki sezonu 2020/2021 w PKO BP Ekstraklasie. Jagiellonia Białystok zremisowała z Wisłą Kraków 1:1. Wynik meczu, silnym uderzeniem zza pola karnego otworzył Maciej Makuszewski. Radość z prowadzenia zbyt długo jednak nie trwała i już po ośmiu minutach był remis. Kopnięta przez Jakuba Błaszczykowskiego piłka odbiła się od Błażeja Augustyna i zmyliła Pavelsa Steinborsa. W drugiej połowie bramek już nie oglądaliśmy i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Tenisiści stołowi białostockich Dojlid poznali terminarz przyszłego sezonu Lotto Superligi. Sezon rozpoczną przed własną publicznością meczem z Pogonią Lębork. Pierwotnie mecz miał się odbyć 4 września. Zgodnie z opublikowanym niedawno terminarzem dojdzie do niego 13 września.
Niespełna miesiąc został do inauguracji nowych rozgrywek Lotto Superligi. Wang Zeng Yi rozpocznie tym samym czwarty sezon w barwach Dojlid Białystok.
Kibice Jagiellonii Białystok nie zdążyli nacieszyć się grą swoich zawodników w tegorocznej edycji rozgrywek o Puchar Polski. Żółto-Czerwoni polegli przy Roosevelta z Górnikiem Zabrze 1:3. Wynik meczu po kwadransie gry otworzył jeden z debiutantów w barwach Trójkolorowych - Bartosz Nowak. Po kilkunastu minutach wyrównał Jakov Puljić i oba zespoły do szatni schodziły przy wyniku 1:1. Po przerwie bramki zdobywali już tylko gospodarze. Xaviera Dziekońskiego pokonali Jesus Jimenez oraz Paweł Bochniewicz. Tym samym Jagiellonia, podobnie jak przed rokiem, pożegnała się z tymi rozgrywkami już po pierwszym meczu.
Nietypowo, bo od meczu Pucharu Polski, sezon 2020/2021 rozpocznie zespół Jagiellonii Białystok. Po jednym z najkrótszych okresów przygotowawczych Żółto-Czerwoni pojadą do Zabrza by z Górnikiem powalczyć o dobre otwarcie, ale też, a w zasadzie przede wszystkim, o awans do kolejnej rudny pucharu tysiąca drużyn.