Dwóch żołnierzy w mundurach białoruskich a wokół nich grupa młodych mężczyzn. Żołnierze instruują, tłumaczą, pokazują. Później razem idą gęsiego w głąb mokradeł. Wszystko to po białoruskiej stronie granicy z Polską, nad rzeką Świsłocz niedaleko Bobrownik. Straż Graniczna publikuje nagranie wideo, które pokazuje, że żołnierze białoruscy biorą czynny udział w organizowaniu nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przyprowadzając w jej pobliże osoby, które chcą nielegalnie dostać się do krajów Europy Zachodniej.
Zapora na polsko-białoruskiej granicy nie powstanie tam, gdzie granicą jest rzeka. Ale będzie - podobnie jak na całej długości granicy - zamontowany system... perymetryczny. W Białymstoku powstanie centrum, które przez całą dobę sygnały spod granicy będzie analizowało.
Ostatniej doby (20.05) do Polski z Białorusi próbowało nielegalnie przedostać się zaledwie 6 osób. A przęsła zamontowane są na długości prawie 90 km i wykonawcy są już gotowi do przekazywania ukończonych odcinków. Kolejny krok - to naszpikowanie zapory elektroniką.
Do 8 lat więzienia grozi 36-letniemu obywatelowi Ukrainy za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy. Mężczyzna przewoził 5 obywateli Syrii, którzy nielegalnie przebywali na terenie Polski.