Dwa mecze i dwie porażki. Początek sezonu w Lotto Superlidze tenisa stołowego w wykonaniu Dojlid nie jest najlepszy. W poniedziałkowy wieczór białostoczanie będą mieli okazję przełamać się i powalczyć o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Za nami pierwszy dzień zmagań na rozgrywanych w Luksemburgu Drużynowych Mistrzostwach Europy w tenisie stołowym. W pierwszej serii gier nie powiodło się ani Polakom, ani Białorusinom w składzie, których znajdują się byli i obecni zawodnicy białostockich Dojlid.
Prawo gry na Drużynowych Mistrzostwach Europy w tenisie Polacy wywalczyli sobie po dwumeczu z Czechami. Po pewnie wygranym rewanżu w Białymstoku Biało-Czerwoni mogli spokojnie myśleć już o ciężkich bojach w Luksemburgu. To właśnie dziś zacznie się dla naszych reprezentantów turniej główny. Na początek Wang Zeng Yi i spółka zagrają z Francuzami.
- Awansować wciąż mogą obie drużyny. W pierwszym meczu byliśmy w stanie wygrać więc sądzę, że i teraz stać nas na to. Na pewno staną naprzeciw siebie dwie równorzędne drużyny. Będziemy potrzebować pełnej koncentracji, to będzie kluczem do awansu - mówi selekcjoner polskiej kadry w tenisie stołowym, Tomasz Krzeszewski.