Najlepsi pięściarze i porywające walki. W maju czeka nas "Podlaskie Boxing Show". Bokserzy wylewają siódme poty na treningach, by jak najlepiej zaprezentować swoje umiejętności na zawodach.
W niedzielę (21.11) odbyła się gala Polsat Boxing Promotions. W walce wieczoru, Kubańczyk Ihosvany Garcia znokautował w piątej rundzie podlaskiego pięściarza Przemysława "Smile" Gorgonia.
Zwycięski pojedynek Przemysława "Smile" Gorgonia z Karolem Welterem zasługuje na miano „Polskiej Walki 2021 roku” - uważa Dariusz Snarski, organizator Chorten Boxing Show V.
Kibice zgromadzeni w hali BOSiR nie mogli narzekać na nudę. Za nami Chorten Boxing Show V. W walce wieczoru, lepszy od Karola Weltera okazał się Przemysław "Smile" Gorgoń.
Jutro (3.09) Białystok ponownie będzie areną bokserskich zmagań. W hali lodowiska BOSiR odbędzie się 5. gala Chorten Boxing Show. W walce wieczoru zmierzą się Przemysław "Smile" Gorgoń i Karol Welter.
Białystok czeka jesienią kolejna impreza plenerowa w centrum miasta. Tym razem na Rynku Kościuszki prezentować się będą bokserzy. Gala "Białystok Chorten Boxing Show", której zwieńczeniem będzie koncert Zenka Martyniuka, odbędzie się 7 września.
Robert Świerzbiński ponownie pokonał byłego mistrza Europy wagi półśredniej, Rafała Jackiewicza. Podobnie jak na PGE Narodowym, tak i podczas gali Chorten Boxing Night II sędziowie nie byli jednomyślni, ale zwycięstwo ostatecznie przyznali białostoczaninowi.
W piątek, 14 września w hali lodowiska BOSiR w Białymstoku, odbędzie się druga gala Chorten Boxing Night. Impreza bokserska ma uświetnić dziesięciolecie działalności grupy Dariusza Snarskiego Chorten Boxing Production. Walką wieczoru będzie starcie o Pas Mistrza Rzeczypospolitej Polski pomiędzy Robertem "Shy" Świerzbińskim i Rafałem "Bravehart" Jackiewiczem, która będzie rewanżem za pojedynek podczas Narodowej Gali Bosku na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Grupa Chorten Boxing Production świętuje dziesięciolecie swojej działalności. Z tej okazji 14 września zorganizowana będzie druga gala Chorten Boxing Night. - Te lata dały nam wszystkim wiele emocji. Przez lata liderem grupy byłem ja. Hale były pełne, tłumy waliły na "Snarę", teraz to młodsi chłopcy muszą zadbać o to, by ludzie nadal tłumnie gromadzili się na imprezach bokserskich - mówi Dariusz Snarski, lider grupy Chorten Boxing Production.
Ciągnie wilka do lasu. To powiedzenie pasuje do 49-letniego już Dariusza Snarskiego, obecnie promotora, menadżera i trenera boksu, a w przeszłości reprezentanta Polski na igrzyskach olimpijskich, a także mistrzostwach świata czy Europy. - Już wcześniej mówiłem, że jeszcze wyjdę do ringu. To już jednak na pewno będzie mój ostatni pojedynek. Mam swoje lata. Coraz bardziej odczuwam swoje walki, czasem do nakładania butów muszę przyklęknąć. Niebawem boks będę uprawiał już tylko rekreacyjnie. Na worku można i do 70-tki, ale teraz trzeba będzie wyjść i stawić czoła 20 lat młodszemu chłopakowi. Żartów nie ma - mówi legenda polskiego pięściarstwa, Dariusz Snarski.