Organizatorzy planując kolejne pojedynki zadbali o to, by zgromadzeni na trybunach widzowie nie narzekali na nudę. - Ogólnie walki są bardzo dobrze zaplanowane. Emocje będą rosły z walkę na walkę. Staraliśmy się zakontraktować pojedynki tak by kibice nie byli świadkami jednostronnych walk - przekonuje główny organizator zawodów, Dariusz Snarski.
Co nas zatem czeka podczas Chorten Boxing Night II? - Gala rozpocznie się walką Oleksandra Babanova z Sebastianem Hłudynem, który jeszcze nie przegrał. Później na ring wyskoczy Krzysztof "Skorpion" Cieślak, który będzie boksował z Andriejem Sudasem. Krzysiek wraca na ring po ponad trzech latach przerwy - mówi popularny ?Snara?, który przed ośmioma laty walczył ze Skorpionem w Białymstoku.
- Następnie powalczy nasza nadzieja na przyszłość - Timur Kuzakhmedov. Staraliśmy się o walkę z Rafałem Grabowski, ale ostatecznie nie doszliśmy do porozumienia. W wyniku tego rywalem Timura będzie były mistrz Europy juniorów Yaughen Aleinik. Z nim też nie będzie miał lekko. To leworęczny zawodnik, a Timur nie lubi takich rywali. Jeśli jednak chce się rozwijać musi się nauczyć radzić z mańkutami - tłumaczy Dariusz Snarski.
Zanim na ring wyjdą Świerzbiński i Jackiewicz kibice zobaczą jeszcze dwa pojedynki. - Piotrek Gudel powalczy z Jurim Chumakiem, który przed rokiem w Białymstoku ładnie wygrał swoją walkę. Na pewno będzie to sześć interesujących rund. Sparowali ze sobą i niemiłosiernie się okładali. Będzie się działo! - przekonuje główna postać Chorten Boxing Production i dodaje - Przed walką wieczoru Przemysław Smile Gorgoń powalczy z byłym mistrzem i reprezentantem Polski Jordanem Kulińskim. Gorgoń cały czas robi postępy, ale ciekaw jestem czy nie zawiesiliśmy mu poprzeczki zbyt wysoko. Zobaczymy.
- Wisienką na torcie będzie walka Roberta Świerzbińskiego z Rafałem Jackiewiczem. Tutaj nastawiamy się na duże widowisko. Walka na pewno będzie inna, niż ta podczas gali na Stadionie Narodowym. Tam boksowali na dystansie sześciu rund, teraz pojedynek zaplanowany został na dziesięć. Trzeba będzie inaczej rozłożyć siły. Mamy plan taktyczny na Rafała, dużo nie będziemy zmieniali, ale trzeba będzie rozsądnie rozłożyć siły - kończy Snarski.