
Wszyscy zachwycamy się czystym, schludnie wyglądającym miastem. Rażą nas ulotki, reklamówki i plakaty umieszczane w przypadkowych miejscach. To wszystko zaśmieca miasto. Okazuje się, że nie tylko o estetykę chodzi, ale też o respektowania prawa.

Jeszcze przed świętami Wielkanocnymi straż miejska skontroluje kilkadziesiąt placów zabaw, które należą do gminy Białystok. O ewentualnych usterkach funkcjonariusze informują administratorów. We wszystkich piaskownicach zostanie też wymieniony piasek. Dzięki takim weryfikacjom dzieci będą mogły bezpiecznie korzystać z czystych i sprawnych huśtawek, piaskownic i zjeżdżalni.

- Chciałabym pożegnać z dziećmi zimę, a jak wiadomo tradycja każe utopić marzannę. Jednak może grozić za to mandat w wysokości 500 zł. Czy to prawda? - pyta jeden z nauczycieli, nasz Czytelnik Marcin.

Prawie 500 spotkań profilaktycznych to bilans działalności białostockiej straży miejskiej, podczas I semestru bieżącego roku szkolnego. Funkcjonariusze odwiedzali dzieci, młodzież oraz seniorów.

Mieszkańcy sami wskazują straży miejskiej posesje, w których ich zdaniem spalane są odpady. Informują o niepokojącym czarnym, gryzącym dymie bądź też drażniącym zapachu.

Tylko w miniony weekend strażnicy miejscy w Białymstoku proszeni byli o pomoc w uruchomieniu pojazdów aż 260 razy. Od poniedziałku w związku z mrozami mieszkańcy wzywali funkcjonariuszy 48 razy.

Straż Miejska rozpoczęła kolejną akcję pod nazwą "Zimowy Ratownik". My także możemy pomóc potrzebującym.