Trzy lata jeszcze przed nami - remontów i utrudnień w podróży pociągiem do Warszawy. A w rozkładzie 2020-2021 pojedziemy do stolicy pociągiem z prędkością do 160 km/h a podróż powinna trwać krócej niż dwie godziny. PKP Polskie Linie Kolejowe szczyci się tym planem. Białostoczanie mogą się zastanawiać - dlaczego tak późno i czy 160 km/h do szczytowej dziś osiągnięcie kolei?
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A wyłoniło wykonawcę dokumentacji i robót budowlanych na linii nr 52 na odcinku Lewki - Hajnówka. To oznacza, że niebawem rozpocznie się modernizacja linii.
Kolej zapowiada utrudnienia w komunikacji. Rozpoczną się 12 marca, razem z planowaną korektą rozkładu jazdy. Docelowo zmierzają do przygotowania objazdu, na czas remontu trasy Białystok - Zielonka. Wtedy to będziemy jeździć pociągami z prędkością 120 km/h.
Wygodne i nowoczesne perony, znaczące skrócenie czasu podróży i zwiększenie liczby połączeń - kolej nazywa to rewolucją. Na rewolucję jednak każe nam czekać. I w dodatku czekać w jeszcze gorszych warunkach niż obecnie. Modernizacja torów Białystok - Warszawa potrwa jeszcze pięć lat.