Teren Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej to za mało jak na potrzeby inwestycyjne Białegostoku - uważa Jacek Żalek. Białystok potrzebuje atrakcyjnych miejsc dla inwestorów, budynków użyteczności publicznej, osiedli mieszkaniowych.
- Brakuje miejsc na nowe zakłady, obiekty sportowe, obiekty użyteczności publicznej. Miasto się dusi. Brak nam jest przestrzeni - mówi Żalek. - Nasze miasto się dusi. Musi otworzyć się na nową przestrzeń, musi zwiększyć granice - dodaje.
Jacek Żalek deklaruje, że jako prezydent miasta złoży propozycję włączenia do Białegostoku. Złoży "oferty mieszkańcom z sąsiadujących gmin" - chodzi o miejscowości w podbiałostockich gminach: Supraśl (Grabówka), Juchnowiec Kościelny (Kleosin, Ignatki, Hryniewicze, Solniczki), a także Choroszcz (Klepacze). Do tego zaproponuje włączenie do Białegostoku mieszkańcom czterech wiosek z gminy Choroszcz, które w 2012 roku chciały dołączyć do Białegostoku: Łyski, Porosły, Kolonia Porosły i Krupniki.
- Zaproponuję czasowe zwolnienia z podatków lokalnych, włączenie w strukturę miasta poprzez inwestycje drogowe oraz sieć wodociągowo-kanalizacyjną. Miejscowości te będą objęte I strefą komunikacyjną, a autobusy na liniach BKM będą jeździły znacznie częściej, tak jak w najludniejszych białostockich osiedlach. Szkoły w tych miejscowościach otrzymają pełne wsparcie Białegostoku: kadrową, finansową i infrastrukturalną - deklaruje kandydat Obozu Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku.
Zdaniem Jacka Żalka dzięki przyłączeniu tych miejscowości Białystok będzie "metropolią nie tylko z ambicji i możliwości mieszkańców, ale faktycznie".
- Białystok musi się otworzyć, zdjąć gorset granic. Prezydent Truskolaski przelicza to na koszty, jakie ponosi miasto. Ja widzę to inaczej: jako szansa dla mieszkańców i substancji miejskiej - mówi Jacek Żalek.