SOR USK: Lekarze oferty złożyli. Teraz czas na negocjacje

To dlatego - mimo zapowiedzi - Uniwersytecki Szpital Kliniczny nie rozstrzygnął jeszcze konkursu dla lekarzy SOR. Dyrekcja ma nadzieję, że lekarze obniżą zaproponowane stawki.

Karol Zalewski/bia24.pl

Karol Zalewski/bia24.pl

29 lekarzom, którzy w połowie stycznia złożyli wypowiedzenia z USK, okres wypowiedzenia kończy się 20 lutego. Rozstrzygnięcie konkursu szpital zapowiada na 18 lutego. Do tej pory - zaplanowane są negocjacje. Jeśli lekarze nie dogadają się z dyrekcją - SOR może zostać niemal bez personelu medycznego.

Przypomnijmy: 20 stycznia działalność SOR-u Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego zawisła na włosku. 29 spośród 38 zatrudnionych tu lekarzy złożyło wypowiedzenia. Skarżyli się na niskie zarobki, złą organizacją pracy na oddziale i przeciążenie codziennymi obowiązkami. Jak mówili - wielokrotnie zgłaszali to dyrekcji. Niestety, bez skutku. Dlatego zdecydowali się na tak radykalny krok jak złożenie wypowiedzeń.

Na pierwszy konkurs, który ogłosiła dyrekcja szpitala, nie wpłynęła ani jedna oferta. Przy kolejnym konkursie nie było już narzuconych stawek za godzinę pracy lekarzy. Dyrekcja czekała na propozycje samych lekarzy. Pierwotnie - czekała do poniedziałku. Jednak w ostatniej chwili, tuż przed upłynięciem czasu, konkurs został przedłużony o jeden dzień.

Skutecznie. Na konkurs wpłynęło 25 ofert. Mimo to szpital czeka z rozstrzygnięciem konkursu - do 18 lutego. Powód? Negocjacje z lekarzami. - Będą dotyczyły ustalenia zasad pracy i płacy - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka USK.

I tłumaczy, dlaczego potrzebny jest tak długi czas: - Pracownicy SOR pracują w różnych godzinach. Dlatego trudno jest prowadzić z nimi indywidualne negocjacje. Nie wszyscy też mogą uczestniczyć w tych negocjacjach ze względu na swoje obowiązki. Dlatego zapadła decyzja, że lekarze wydelegują swoich przedstawicieli na negocjacje.

Pierwsze spotkanie już jutro.

Zobacz również