Nie dała wiary rodzinie. Straciła 220 tysięcy złotych

Kobieta przekazywała pieniądze oszustom i straciła niemal 220 tys. zł. Mogła stracić jeszcze więcej, bo nie wierzyła rodzinie, że daje się naciągnąć. Ta zgłosiły się więc do białostockich policjantów, im już uwierzyła.

[fot. pixabay.com]

[fot. pixabay.com]

Rodzina oszukanej kobiety napisała list do funkcjonariuszy, w którym podziękowała za ich skuteczną interwencję. "Zareagowali na nasze prośby i przekonali naszą mamę i teściową do zaprzestania przekazywania pieniędzy oszustom, którzy pod pozorem dużego zysku wyłudzili od niej blisko 220 tys. zł. To dzięki wzorowej postawie policjantów oraz ich wiedzy zawodowej i doświadczeniu udało się wytłumaczyć naszej mamie, że osoby z którymi rozmawia, i które nią manipulują, są zwykłymi oszustami i przestępcami".

Autorzy listu podali, że kobieta traktowała ostrzeżenia ze strony rodziny, jako złośliwość - "była pod bardzo dużym wpływem oszustów i nie przyjmowała naszych argumentów". Napisali, że dzięki interwencji białostockiej policji, udało się zablokować kilka przelewów.

W Suwałkach niestety również doszło, do przekazania pieniędzy oszustom.Tym razem ofiarą padła 59-latka. Chciała zainwestować i pomnożyć swoje pieniądze, a straciła blisko 100 tysięcy złotych. Oba te oszustwa odbyły się za pomocą aplikacji do zdalnego sterowania komputerem.

"Pamiętaj o rozsądku przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych. Miej ograniczone zaufanie do firm obiecujących wysokie i szybkie zyski bez ryzyka. Nie działaj pochopnie, pod wpływem chwili i emocji" - apeluje podlaska policja.

Zobacz również