Do bielskich policjantów zgłosił się mieszkaniec powiatu, który został oszukany przez rzekomego pracownika banku. Pokrzywdzony telefonicznie usłyszał historię o włamaniu na jego konto. Zgodnie z przekazanymi mu wskazówkami wypłacił swoje pieniądze, a następnie wpłacił je na inne konta. 66-latek stracił łącznie 45 tysięcy złotych.
Do Biura Strefy Płatnego Parkowania trafił dokument, który tylko z pozoru wyglądał jak oficjalne wezwanie. W rzeczywistości był przerobiony – zawierał fałszywe dane i dotyczył miejsca, w którym opłaty nie obowiązują. To sygnał, że oszuści mogą próbować wyłudzać pieniądze od kierowców.
Oszuści znów podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. Tym razem chodzi o rzekomy zwrot składek na ubezpieczenie zdrowotne. Zgłosił to czujny klient podlaskiego oddziału NFZ.
W mediach społecznościowych pojawił się profil o nazwie "Transport Miejski Białystok", a jego twórcy proponują darmową kartę miejską na pół roku. Białostocka Komunikacja Miejska ostrzega: "To oszustwo".
37 tysięcy złotych stracił 62-letni mieszkaniec powiatu suwalskiego, który chciał zainwestować pieniądze w internecie. Po znalezieniu oferty kliknął w nią, aby poznać szczegóły. Następnie skontaktowali się z nim fałszywi doradcy inwestycyjni, którzy namówili mężczyznę do inwestycji. Policja apelujemy o rozsądek przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych.
W ostatnich tygodniach znacząco wzrosła liczba oszustw polegających na przesyłaniu fałszywych wiadomości i wykonywaniu telefonów. Oszuści podszywają się pod pracowników ZUS-u w celu wyłudzenia danych osobowych oraz pieniędzy.
Mieszkanka powiatu grajewskiego straciła 18,5 tysiąca złotych. Kobieta chciała sprzedać sprzęt przez internet. Zamiast zyskać – straciła oszczędności, działając zgodnie z instrukcjami rzekomego pracownika banku. To kolejne oszustwo metodą „na BLIKa”.
Po wystawieniu produktu na sprzedaż w Internecie dostajesz link, aby otrzymać płatność? Uważaj, to może być oszustwo! Po wejściu w niego i podaniu danych dajesz przestępcom dostęp do swojego konta. Tym razem ofiarą oszustów padła mieszkanka powiatu augustowskiego, która chcąc sprzedać kolagen do picia, straciła ponad 8 tysięcy złotych.
84-latka uwierzyła w historię o wypadku i potrzebnych pieniądzach. Chcąc pomóc synowi, przekazała mężczyźnie pieniądze i biżuterię. Dopiero po skontaktowaniu się z rodziną zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.
Oszuści działający metodą "na zdalny pulpit" nie odpuszczają. Wczoraj 60-letnia mieszkanka powiatu łomżyńskiego poinformowała policjantów, że straciła 40 tysięcy złotych. Przestępcy posługują się różnymi legendami, ale cel jest jeden. Chodzi o to, by skłonić ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi urządzenia i zdobyć dane do konta bankowego.
Blisko 90 tysięcy złotych stracił mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego po tym, gdy chciał inwestować w kryptowaluty. Mężczyzna padł ofiarą manipulacji ze strony przestępców, podających się za brokerów kryptowalut. Poprzez podanie sprawcom haseł i loginów do swoich kont na platformach internetowych oraz konta bankowego stracił oszczędności swojego życia.
83-latka uwierzyła w historię o wypadku i potrzebnych pieniądzach. Spakowała do reklamówki 130 tysięcy złotych i przekazała mężczyźnie, który przyszedł do jej domu. Dopiero synowa uświadomiła ją, że padła ofiarą oszustwa.
Hajnowscy policjanci dzięki współpracy z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwo na "wnuczka". Do zatrzymania doszło już po godzinie od odebrania wyłudzonych pieniędzy. Mieszkanka powiatu hajnowskiego przekazała oszustom prawie 60 tysięcy złotych. Dodatkowo okazało się, że był on poszukiwany 3 listami gończymi. Mężczyzna usłyszał już zarzut oszustwa i decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
93-letnia suwalczanka padła ofiarą oszustki podającej się za policjantkę. Kobieta uwierzyła, że jej córka spowodowała wypadek i potrzebne są pieniądze by jej pomóc. Wyrzuciła przez balkon reklamówkę z ponad 26 tysiącami złotych.
Oszuści nadal działają. Tym razem metodą "na policjanta". Niestety 65-latka z powiatu łomżyńskiego przekazała im blisko 40 tysięcy złotych. Była przekonana, że chroni swoje oszczędności. Policjanci przypominają o rozsądku przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych. Dodają, że nie informują telefonicznie o prowadzonych czynnościach i nie żądają pieniędzy. Jeżeli odebrałeś taki telefon, możesz być pewny, że dzwoni oszust.
Ponowne oszustwo w sieci. Tym razem pokrzywdzonym jest mieszkaniec gminy Turośl. Mężczyzna chciał kupić drona. W internecie znalazł interesujące go ogłoszenie. Zapłacił z góry za zamawiane urządzenie, po czym kontakt ze sprzedającym urwał się. W efekcie mężczyzna stracił tysiąc złotych.
Oszuści nie odpuszczają. Tym razem w ich „sieci” wpadł 73-latek, który zainteresował się internetową ofertą szybkiego pomnożenia pieniędzy. Mieszkaniec powiatu augustowskiego zainstalował wskazaną przez przestępców aplikację do zdalnej obsługi urządzenia. Wpłacił pieniądze, a następnie dał pełen dostęp do swojego konta oszustom, którzy w jego imieniu mieli inwestować. Niestety, w efekcie stracił ponad 200 tysięcy złotych. Apelujemy – chęć łatwego i szybkiego zysku często kończy się utratą pieniędzy.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu z białostockiej komendy zatrzymali 13-latkę, która odebrała od seniorki pieniądze. Mieszkanka Białegostoku straciła 6 tysięcy dolarów. Teraz 13-latka odpowiadać będzie przed sądem rodzinnym.
Blisko 18 tysięcy złotych straciła białostocka seniorka. W słuchawce usłyszała męski głos, który podając się za pracownika służby bezpieczeństwa banku powiedział, że z jej konta znikają pieniądze. Chcąc chronić oszczędności, kobieta podawała mu kody blik.
Do wysokomazowieckich policjantów wciąż wpływają zgłoszenia o wyłudzaniu kodów BLIK. Przestępcy podszywają się pod kupujących lub znajomych na portalu społecznościowym i pod pozorem pożyczki, bądź potwierdzenia transakcji uzyskują kody do wypłaty gotówki z bankomatu. Otrzymane w ten sposób dane umożliwiają oszustom dotarcie do następnych potencjalnych pokrzywdzonych. Apelujemy o czujność i każdorazową weryfikację rozmówców proszących nas o przekazywanie swoich danych.
Mundurowi zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwa metodą „na policjanta”. Pokrzywdzone seniorki straciły łącznie 51 tysięcy złotych. Policjanci ustalili, że mężczyzna w całym procederze pełnił rolę "odbieraka". Mieszkaniec Pomorza usłyszał już dwa zarzuty oszustwa w recydywie. Grozi mu teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.
"Z okazji 33-lecia Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Białostockiem! Kup nową 6-miesięczną kartę półroczną i nielimitowane przejazdy autobusami po mieście. Za jedyne 10 zł!" – komunikaty takiej treści wyświetlają się na portalu Facebook. "Treść jest oszustem" – ostrzega BKM.
41 zarzutów oszustwa usłyszała 31-latka po tym, gdy w sklepie internetowym zamawiała produkty kosmetyczne. Mając dostęp do systemu komputerowego, oznaczała zamówienie jako opłacone, a miejsce odbioru wskazywała na paczkomat, skąd zabierała przesyłki. Cały proceder trwał od 2022 roku. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Mundurowi ostrzegają – oszuści dzwonią do mieszkańców podając się za policjanta.
Tym razem ofiarą oszustów padła 70-letnia mieszkanka powiatu bielskiego. Kobieta chciała zainwestować swoje oszczędności, a operacje wykonywała pod nadzorem internetowego "doradcy inwestycyjnego". Oszuści dwukrotnie wypłacili pieniądze z jej konta.