Na prawo jazdy po alkoholu

Niewiele brakowało a zdałby egzamin na prawo jazdy po dwóch piwach (prawdopodobnie). Badanie kursanta alkotestem wykazało 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. w trakcie jazdy po mieście egzaminator poczuł od zdającego 21-latka woń alkoholu i wezwał policję.

/fot. WORD Białystok/

/fot. WORD Białystok/

21-letni kursant swój egzamin praktyczny rozpoczął bez problemu. Część praktyczną na placu manewrowych zaliczył. Czy wtedy postanowił się rozluźnić przed drugą częścią - jazdą w mieście? W każdym razie część praktyczną polegającą na jeździe po mieście kursant rozpoczął normalnie. Dopiero w trakcie jazdy, tuż po wyjechaniu z terenu Wojewódzkiego Ośrodku Ruchu Drogowego, 62-letni egzaminator poczuł od niego woń alkoholu. Przerwał jazdę i egzamin, i zawiadomił policję. 

Jak podaje policja - po otrzymaniu zgłoszenia dyżurny "na ulicę Wiewiórczą natychmiast skierował mundurowych z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku." Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 21-letniego kursanta. Mężczyzna miał w organizmie blisko 0,4 promila alkoholu.

Za prowadzenie pojazdu w stanie po spożyciu alkoholu grozi mu kara aresztu albo grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów. W każdym razie - egzaminu praktycznego na prawo jazdy - nie zdał.

Źródło: podlaska.policja.gov.pl

Zobacz również