Uczestnicy Marszu Równości przeszli przez Rynek Kościuszki, ul. Lipową i św. Rocha, al. J. Piłsudskiego oraz ul. H. Sienkiewicza. Byli skupieni w trzech grupach, krzyczeli hasła dot. tolerancji osób o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych. Bawili się przy rytmach znanych muzyków wspierających społeczność LGBT+ - m.in. Lady Gagi czy Cher.
- Spotykamy się po to, żeby świętować miłość, równość i tolerancję. Pokazujemy osobom LGBT, że nie są same, niech poczują, że jesteśmy ze sobą związani i mamy pokojowy stosunek do całego świata. Nie ma w nas strachu, jest już tylko radość, bo to nasze wyjątkowe święto - podkreśla w rozmowie z nami Małgorzata Linkiewicz z Tęczowego Białegostoku, jedna z organizatorek marszu.
Maszerujący mieli ze sobą tęczowe flagi i transparenty z hasłami takimi jak: "Love wins", "Kocham cię osobo", "Jezus kazał kochać", "Chodźcie z nami żubroróżkami" czy "Każdy inny, wszyscy równi" oraz "Mamy prawo być sobą". Pojawiły się też akcenty dot. sytuacji na polsko-białoruskiej granicy - na niektórych kartonach widniały hasła "Równość i pomoc humanitarna na granicy. Teraz!" oraz "Człowiek człowiekowi człowiekiem" i "Stop śmierci na granicy".
- Dwa lata temu byłam zwykłą uczestniczką, a w tym roku doszłam do wniosku, że moim obowiązkiem jest być wolontariuszką, pomagać i pokazać, że to co wydarzyło się dwa lata temu jest złem. To symboliczny moment dla tego miasta. Można inaczej w przestrzeni publicznej mówić o swoich prawach i nie spotykać się z agresją, nienawiścią - mówi nam dr Katarzyna Sztop Rutkowska, białostocka społeczniczka i uczestniczka Marszu Równości.
Na wydarzenie zjechały osoby z całej Polski, w tym przedstawiciele lewicowych ugrupowań politycznych, pojawiły się też ogólnopolskie działaczki społeczne - liderka Strajku Kobiet Marta Lempart czy Babcia Kasia - uczestniczka wielu demonstracji o charakterze antyrządowym.
Przypomnijmy, że podczas pierwszej edycji Marszu Równości pod hasłem "Białystok domem dla wszystkich" z lipca 2019 r. doszło do wielu prób zablokowania marszu, zamieszek i licznych incydentów - ponad 140 osób zidentyfikowano jako sprawców przestępstw lub wykroczeń. W stronę uczestników marszu rzucano kamieniami i wykrzykiwano obraźliwe hasła. Dziś (9.10) było o wiele spokojniej. Maszerujący zaznaczali, że czuli się bardzo bezpiecznie, m.in. dzięki szczelnej i licznej obstawie białostockiej policji.
Policja szacuje, że w dzisiejszym Marszu Równości wzięło udział około 2 tys. osób. O godz. 13:44 do policjantów wpłynęła informacja o podłozeniu ładunku wybuchowego na trasie przemarszu. - Tę informację przekazano organizatorowi, który nie rozwiązał zgromadzenia. W związku ze zgłoszeniem, policjanci sprawdzili trasę w trakcie trwającego przemarszu, ładunku nie ujawniono - informuje podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Była kontrmanifestacja
Część osób maszerowała obok ludzi wspierających środowiska homoseksualne. Mieli ze sobą hasła "W Polsce nikogo nie obchodzi co robią sodomici w swojej sypialni", "Białystok za normalnością" i "Adopcje NIE dla LGBT". Odbyło się także kilka kontrmanifestacji, w tym pod Bazyliką Mniejszą św. Rocha w Białymstoku i Bazyliką Mniejszą Wniebowzięcia NMP w Białymstoku. Ich uczestnicy głównie modlili się za maszerujących.
- Nie zgadzam się z tym. Sprzeciwiam się afirmacji dewiacji. Uważam, że to bardzo groźne dla naszego społeczeństwa i przyniesie to mu "same złe owoce". Jestem obywatelem, któremu nie podoba się co tu się dzieje. Trzeba to potępić albo przynajmniej skrytykować - mówi nam Paweł Prokopowicz z białostockiego Ruchu Narodowego, który z transparentem przechadzał się tuż obok Marszu Równości.
Tuż przed zakończeniem Marszu Równości, kontrmanifestanci zebrani na Rynku Kościuszki rozwinęli transparent "Chłopak - Dziewczyna - Normalna Rodzina". Policja szacuje, że w tym miejscu zgromadziło się około 100 osób.
- Było bezpiecznie, bo obydwa środowiska są spokojniejsze. Nie było wulgarności, wyzwisk, obie strony mają swoje racje i dzisiaj spokojnie je manifestowały - podkreśla w rozmowie z nami jeden z uczestników kontrmanifestacji.
Zachęcamy do obejrzenia dostępnego na platformie Youtube.com zapisu video naszej transmisji Drugiego Marszu Równości w Białymstoku.