Dwoje nie żyje. Tragedia na Antoniukowskiej

Nad ranem w niedzielę (20.08) w Białymstoku na ulicy Antoniukowskiej zaraz za skrzyżowaniem ze Świętokrzyską samochód osobowy śmiertelnie potrącił dwie osoby. Zginęły na miejscu. Kierowca nie zatrzymał się, złapali go kierowcy taksówek. Ulica do godz. 9:30 była zablokowana.

Bia24

Bia24

Stało się to ok. godz. 4:30 zaraz za skrzyżowaniem ze Świętokrzyską w kierunku ul. Antoniuk Fabryczny. Dwoje ludzi prawdopodobnie stało w pobliżu przystanku autobusowego. Policja nie podaje na razie, czy te dwie osoby w momencie zdarzenia były na jezdni czy też na chodniku. W każdym razie kierujący volkswagenem polo 28-letni mężczyzna najechał na te dwie osoby powodując ich śmierć. Zginęli: 23-letnia kobieta i 38-letni mężczyzna.

Kierujący volkswagenem polo prawdopodobnie zatrzymał się, ale zaraz odjechał z miejsca zdarzenia w kierunku ul. Antoniuk Fabryczny. Jak wynika z informacji policji zdarzenie zauważył taksówkarz, który zawrócił i pojechał za volkswagenem. Prawdopodobnie przez radio zawiadomił kolegów i wkrótce razem z drugim taksówkarzem zablokowali volkswagena polo. Jak podaje policja samochód zatrzymano w okolicy skrzyżowania z ul. Gajową.

Jak podaje Kurier Poranny, po zatrzymaniu 28-letni kierowca miał twierdzić, że to nie on siedział za kierownicą w chwili zderzenia, lecz jakaś kobieta, która po wypadku uciekła.

Trwa jeszcze ustalanie wszystkich okoliczności zdarzenia - informuje policja.

- 28-letni kierowca volkswagena był na miejscu zbadany alkomatem. Wynik: zero. Teraz czekamy na wyniki innych badań na obecność w organizmie narkotyków - mówi mł. asp. Adam Romanowicz z Zespołu Prasowego Podlaskiej Policji.

Miejsce zdarzenia było zamknięte dla ruchu do godz. 9:30. 

Zobacz również