Nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Do zdarzenia doszło przed północą. Kierowca BMW nie reagował na sygnały policjantów. Ranni zostali wszyscy uczestnicy pościgu - w tym funkcjonariusze.
Mundurowi po pościgu zatrzymali 20-latka, który nie chciał zatrzymać się do kontroli. Mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie i 5 zakazów prowadzenia pojazdów. Jak ustalili policjanci, uciekał skradzionym autem. Za przestępstwa, które popełnił grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
23-letni Syryjczyk, o którym było głośno w mediach uciekł z otwartego ośrodka dla cudzoziemców. Nie czekał na rozpatrzenie wniosku o ochronę międzynarodową. To samo zrobiło czterech innych cudzoziemców umieszczonych w otwartym ośrodku.
17-latka, który uciekł z ośrodka wychowawczego, a chwilę później ukradł maszynki do golenia zatrzymali podlascy policjanci. Mieszkaniec Warszawy usłyszał zarzut kradzieży i wrócił do placówki.
6-letni chłopiec uciekł podczas powrotu z przedszkola. Wieczorem odnalazł go policjant z psem tropiącym. Po przebadaniu ojczyma, pod którego opieką było dziecko, okazało się, że miał ponad 4 promile alkoholu we krwi.
Piętnastolatka, która od piątku była poszukiwana przez białostocką policję odnalazła się. - Jest cała i zdrowa. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam ją znaleźć - powiedziała nam siostra zaginionej.
Kradzionym ciągnikiem rolniczym z podczepionym z przodu pługiem staranował toyotę, a gdy chcieli go zatrzymać policjanci - zaczął uciekać. Teraz 30-latek siedzi w areszcie i czeka na proces. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W centrum Białegostoku kierowca toyoty potrącił dziecko na przejściu dla pieszych i uciekł z miejsca zdarzenia. Po dwóch godzinach sam zgłosił się na policję, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mówi, że napił się bo był w szoku po potrąceniu dziecka.
58-letni kierowca volkswagena zignorował sygnały policjantów nakazujące zatrzymanie pojazdu i rozpoczął ucieczkę. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali uciekiniera. Jak się okazało był nietrzeźwy - miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Białostocka policja chciała zatrzymać pojazd do kontroli, jednak ten nie zastosował się do poleceń. Mundurowi oddali strzał ostrzegawczy, po którym to udało się schwytać kierowcę.
Szefostwo policji wyciąga konsekwencje służbowe wobec dwóch funkcjonariuszy, którzy dopuścili do ucieczki osoby konwojowanej z gmachu białostockiej prokuratury. Kary to degradacja na niższe stanowisko służbowe dla jednego oraz ostrzeżenie o nieprzydatności do zawodu dla drugiego funkcjonariusza.