Do obsługi szpitala tymczasowego potrzeba 34 lekarzy, około 120 pielęgniarek i ratowników, a także około 80 pozostałego personelu, czyli salowych, sanitariuszy, opiekunów medycznych - wylicza Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka USK. Medyków szuka wojewoda - do tej pory jednak zgłosiło się zaledwie dziewięć chętnych osób. USK zaś w zapewnieniu kadry nie pomoże. Sam ma problemy z obsadzeniem dyżurów.