W hali sportowej przy ul. Wołodyjowskiego prace już ruszyły. I to z kopyta. Już niedługo mają tam stanąć boksy, w których zmieści się 80 łóżek. Przyspieszyły też prace wykończeniowe w budynku przy ul. Żurawiej. Tam również mają stanąć łóżka dla chorych z koronawirusem - również 80.
- Prace trwają. Zarówno na hali, jak i w obiekcie przy ulicy Żurawiej. Wykonawcy podejmują działania na rzecz przystosowania tych obiektów czy szybszego oddania do użytku. A my jesteśmy na etapie zamykania kwestii formalnych - mówi Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski. I zapewnia, że jest już decyzja ministerialna o zapewnieniu fonansowania w tym zakresie działań inwestycyjnych. - Kwota oczywiście będzie podlegać weryfikacji - dodaje. Choć zdradza, że wstępnie na wykończenie ul. Żurawiej ma dostać około 4 mln zł.
W hali UMB prace trwają właściwie od momentu, gdy zgodnie z decyzją ministerstwa wojewoda wyznaczył to miejsce pod szpital polowy. Pod koniec października żołnierze wynieśli z hali sprzęt sportowy. Teraz trwa przebudowa obiektu. Na hali ustawiane są już boksy. Przebudowywane są przejścia i szatnie, tak aby skomunikować ze sobą poszczególne części szpitala.
Prace zaawansowane są już w rozbudowywanym budynku przy oddziale zakaźnym przy ul. Żurawiej. Tu też ma powstać 80 miejsc dla chorych na COVID-19. Obiekt jest skomunikowany z pozostałą częścią oddziału zakaźnego.
W obu miejscach koordynacją leczenia ma zajmować się USK. Ma dostarczać leki, jedzenie. Wojewoda ma też nadzieję, że jako szpital patronacki zapewni chociaż część personelu. Jednocześnie jednak czeka na zgłoszenia medyków chętnych do pracy w szpitalu tymczasowym.
Inwestycje mają powstać do końca listopada. Dzięki nim pula łóżek dla pacjentów z COVID-19 ma się zwiększyć o 160 miejsc.
