Dostał 75 milionów i jeszcze narzeka, że za rząd się pośpieszył. Gdyby nie interpelacja radnego PiS Henryka Dębowskiego, prezydent Białegostoku pewnie do dziś nie pochwaliłby się wyrównaniem kwoty subwencji ogólnej. Rząd przekazał samorządowi Białegostoku 75 milionów 681 tysięcy 841 złotych. Niedobrze, że zrobił to przed Bożym Narodzeniem, bo cała kasa poszła na konto ubiegłego roku. Niedobrze do tego stopnia, że lepiej się tymi milionami nie chwalić, a robienie kampanii na ten temat jest „bezprzedmiotowe”.