Za nami pierwsza w tym roku przerwa reprezentacyjna. Różnie w jej trakcie wiodło się piłkarzom Jagi. Jedni cieszyli się z pozytywnie ocenianych debiutów. Inni choć debiutowali, to raczej nie będą dobrze wspominać tej ważnej w swoim piłkarskim życiu chwili, a jeszcze inni o rozgrywanych ostatnio meczach będą chcieli jak najszybciej zapomnieć.
Jagiellonia notuje jeden z lepszych startów w lidze w swojej historii. Trenerzy robią co mogą, przygotowują zespół do kolejnych spotkań. Walczą z kolejnymi rywalami, ale coraz bardziej Żółto-Czerwonym prócz innych zespołów z ekstraklasy dają się we znaki kontuzje. Ledwie wrócili do składu Piotr Tomasik oraz Przemysław Frankowski, a do lekarskiego gabinetu odesłani zostali Taras Romanczuk oraz Ivan Runje.