Stylistyka ministra inwestycji i rozwoju Jerzego Kwiecińskiego znana jest od kilku miesięcy: Podlaskie wraz z kilkoma innymi województwa może stracić grube unijne miliony. I tezy ministra nie zmieniły się od miesięcy, także teraz w Białymstoku. Tezy się nie zmieniają, chociaż zmieniają się fakty. W kampanii wyborczej fakty jednak nie są najważniejsze. Dlatego minister raczy nas starymi danymi, które uzasadniają starą tezę wyborczą. Bo przyjechał wspierać kampanię wyborczą PiS.
Zarząd województwa w pełnym składzie - już samo to wskazuje na wagę sprawy. Jeśli dodamy do tego jeszcze całkiem niepolityczne słowa oburzenia, jak na przykład: Nie ma zgody na taką narrację czarnej kampanii stosowanej przez rząd PiS, że nic nie zrobiliśmy to mamy już gotowy scenariusz spotkania poświęconego polemice z rządem na temat konsumowania unijnych dotacji na rzecz rozwoju województwa podlaskiego.