WYBORY 2018. Inicjatywa dla Białegostoku - zachęcić do autobusów, zniechęcić do samochodów

Zachęcić do korzystania z komunikacji zbiorowej, zniechęcić do jeżdżenia własnymi samochodami po mieście. W skrócie - to idea przemian w komunikacji miejskiej w mieście, jakie proponuje komitet wyborczy Inicjatywa dla Białegostoku. Recepta na zmianę zaczyna się od diagnozy choroby stanu obecnego białostockiej komunikacji miejskiej.

Konferencja prasowa komitetu Inicjatywa dla Białegostoku /fot. H. Korzenny/

Konferencja prasowa komitetu Inicjatywa dla Białegostoku /fot. H. Korzenny/

Komitet Inicjatywa dla Białegostoku tworzą w większości działacze organizacji pozarządowych, stowarzyszeń i fundacji działających w mieście. Wśród nich Rowerowy Białystok to organizacja zajmująca się diagnozą obecnego stanu komunikacji miejskiej. Po badaniach funkcjonalności ścieżek rowerowych dziś przedstawiciel Rowerowego Białegostoku przedstawił efekty badania komunikacji zbiorowej. 

Karol Mocniak (Rowerowy Białystok) przedstawił porównanie rozkładu jazdy autobusów obecnie obowiązującego z rozkładami sprzed 12 lat (początek urzędowania obecnego prezydenta Tadeusza Truskolaskiego). Linia numer 3 (w ciągu tych 12 lat praktycznie nie zmieniła trasy przejazdu): swoją trasę o długości 10 km autobus według rozkładu jazdy pokonywał w około 36 minut. - Daje to prędkość komunikacyjną ok. 17 km na godzinę, co nie jest dużą prędkością, bo średnia prędkość komunikacji w Polsce to jest 19 km na godzinę - mówi Karol Mocniak.

Z porównania z obecnym rozkładem jazdy wynika, że dziś tę samą trasę autobusy linii nr 3 pokonują z ze średnią prędkością o pół kilometra na godzinę wyższą niż 12 lat temu. 

- Miasto wydało ponad 500 milionów złotych na trzy etapy programu "Poprawa jakości funkcjonowania systemu transportu publicznego miasta Białegostoku", tymczasem, jak wykazaliśmy, prędkość komunikacyjna autobusów na zbadanych przez nas trasach zwiększyła się nieznacznie. Takie oszczędności osiąga się, wprowadzając priorytet dla transportu zbiorowego na jednym skrzyżowaniu, a nie na całej trasie - podsumowuje Karol Mocniak.

Główny powód tak niewielkiej poprawy to - zdaniem Inicjatywy dla Białegostoku - źle działające obecnie programy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach. - Szersze ulice wymagają dłuższych cykli świateł i nawet jeżeli autobus omija korek buspasem to i tak stoi na czerwonym świetle tak samo długo albo i dłużej niż 12 lat temu - dodaje Karol Mocniak.

Program naprawy tej sytuacji Inicjatywa dla Białegostoku wprowadzić chce w kilku etapach. 

Przede wszystkim poprawi program regulacji świateł na skrzyżowaniach tak, żeby żaden autobus wypełniony setką pasażerów nie stał na światłach dłużej niż pół minuty. Zbuduje wygodne centra przesiadkowe w centrum miasta i na osiedlach. Zsynchronizuje rozkład linii autobusowych z komunikacją kolejową. Wprowadzi nocną komunikację autobusową również po to, żeby z ostatniego pociągu z Warszawy można było wrócić do domu autobusem. Stworzy system Parkuj i Jedź przy drogach wjazdowych do miasta, który odciąży białostockie ulice od samochodów mieszkańców sąsiednich miejscowości. Wprowadzi przystanki na żądanie. 

- Chcemy, żeby komunikacja miejska stała się podstawą transportu w Białymstoku - mówi Karol Mocniak.

Kandydatka Inicjatywy dla Białegostoku na prezydenta miasta Katarzyna Sztop-Rutkowska, podsumowując projekty komitetu dotyczące komunikacji miejskiej, powiedziała, że należy zachęcać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej oraz rowerów, "aby zniechęcić do korzystania z indywidualnej komunikacji samochodowej, żeby nasze miasto było bardziej przyjazne pieszym, osobom, które z komunikacji miejskiej będą korzystać". 

- Naszym postulatem jest bezpłatna komunikacja zbiorowa dla mieszkańców Białegostoku - przypomina Katarzyna Sztop-Rutkowska. - Ale żeby zachęcić białostoczan do korzystania z niej, trzeba zrobić o wiele więcej. Chcemy, żeby białostocka komunikacja miejska była traktowana priorytetowo. 

Zobacz również