WYBORY 2018. Inicjatywa czuje się silna i historyczna

Jesteśmy pierwszą od upadku komuny, od 1989 roku grupą ludzi zaangażowanych w działalność społeczną startujących razem w wyborach do samorządu lokalnego. Tak mówią o sobie członkowie Inicjatywy dla Białegostoku w dniu podsumowania kampanii wyborczej. Na czele ze swoim liderem - Katarzyną Sztop-Rutkowską, kandydatem na prezydenta Białegostoku, mają nadzieję na dobry wynik wyborczy, który pozwoli tej społeczności mieć wpływ na przyszłość miasta.

Konferencja prasowa Inicjatywy dla Białegostoku /fot. H. Korzenny/

Konferencja prasowa Inicjatywy dla Białegostoku /fot. H. Korzenny/

W finale kampanii ludzi Inicjatywy nie opuszczają dobre nastroje: "Nowej mocy dla Białegostoku już nic nie powstrzyma" - deklarują działacze komitetu. Są przekonani, że to oni właśnie tworzą tę "nową moc".

- Jesteśmy przekonani, że mieszkańcy Białegostoku docenią naszą dotychczasową pracę, docenią nasz trud i zauważą to w postaci głosu wyborczego w niedzielę. Jesteśmy przekonani, że zrobimy kolosalnie dobry wynik wyborczy, bo nasza praca jest dostrzeżona - mówi Radosław Puśko kandydat Inicjatywy na radnego miejskiego.

Liderzy Inicjatywy dla Białegostoku /fot. H. Korzenny/

- W tym roku obchodzimy stulecie uzyskania przez kobiety praw wyborczych. Bardzo mi zależało, aby właśnie w tym roku to kobieta ubiegała się o urząd prezydenta miasta - mówi Katarzyna Sztop-Rutkowska, kandydująca na prezydenta miasta.

Jak mówi Katarzyna Sztop-Rutkowska, Białystok potrzebuje nowej siły. Władza obecna jest władzą długoletnią. Jej zdaniem widać, że brakuje istotnych treści, które chcieliby rządzący zaproponować ludziom, zaproponować miastu.

- Wierzę, że Białystok może się rozwijać znacznie szybciej, znacznie lepiej, że może opierać swój rozwój o równomierny rozwój wszystkich osiedli. Bo my mówimy, że to osiedla, nawet najbardziej oddalone od centrum powinny być zadbane, powinny być docenione - mówi Katrzyna Sztop-Rutkowska.

Zobacz również