Supraski plac targowy zapełnia się straganami

Po modernizacji rynek zyskał nowy wygląd i przeznaczenie. Dziś już można tam napić się kwasu chlebowego z beczki, zjeść lody domowej roboty czy schłodzić się pod kurtyną wodną.

/foto. E.Sokólska/

/foto. E.Sokólska/

W centralnym punkcie Supraśla nie zajmuje już przystanek autobusowy, lecz miejsce propagowania tradycji i miejscowych specjałów. Oficjalne otwarto je 30 czerwca podczas Dni Supraśla.

/foto.E.Sokólska/

/foto.E.Sokólska/

W tym miejscu przez kilkadziesiąt lat był tylko przystanek autobusowy, z którego mieszkańcy miasta wyjeżdżali do Białegostoku i parking dla samochodów przyjeżdżających na plaże.

/foto.E.Sokólska/

/foto.E.Sokólska/

Dziś przystanek jest na uboczu, parking nieco dalej, a centralne miejsce w sercu Supraśla zajmuje 48 stołów do powadzenia handlu i prezentacji. 12 rozsuwanych markiz chroni stoły przed słońce i deszczem.

/foto.E.Sokólska/

/foto.E.Sokólska/

Miejskie targowisko po roku budowy już gotowe na przyjęcie wystawców i gości. Bo ma być wizytówką miasteczka.

Zobacz również