13 kwietnia, kilka minut po godz. 10 do jednego z zambrowskich banków weszły dwie zamaskowane osoby i krzyknęły: "To jest napad!". Jeden z napastników, podszedł szybkim krokiem do stanowiska obsługi klienta i grożąc przedmiotem przypominającym broń palną, zażądał wydania pieniędzy. Kasjerka nie wykonała polecenia agresorów i nie przekazała im pieniędzy. Jednocześnie kobieta wezwała pomoc. Stanowcza postawa pracownicy banku spłoszyła napastników, którzy uciekli z miejsca zdarzenia rezygnując z pieniędzy.
Nad sprawą pracowali policjanci z zambrowskiej jednostki Policji oraz kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Niespełna tydzień później został zatrzymany jeden z podejrzanych. Okazał się nim 32-latek, który wcześniej był już karany. W mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania rozboju, a w miniony piątek (20 kwietnia) sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.