Tylu naraz tak zadowolonych samorządowców dawno w Białymstoku nie widzieliśmy. Na konferencji prasowej stawiło się dwóch prezydentów miasta, dwóch marszałków oraz jeden przewodniczący sejmiku.
Miasto chce przebudować pas startowy na lotnisku w Krywlanach by mgły tam lądować małe i średnie samoloty pasażerskie. W budżecie ma na to w sumie 31 milionów złotych. Do przetargu na wykonanie zadania zgłosiły się dwie firmy, ale zaproponowały 44 mln i 61 mln brutto. - By przyjąć jedną z ofert brakuje nam około 16 milionów złotych - mówił prezydent Tadeusz Truskolaski.
Samorząd województwa wesprze Białystok i dołoży połowę brakującej kwoty - zadeklarował wicemarszałek Maciej Żywno. - Dzięki tym pieniądzom będzie można doprowadzić do realizacji tego zamierzenia. Szkoda, że wydaliśmy 4 miliony na referendum w sprawie regionalnego portu lotniczego, bo teraz moglibyśmy dołożyć więcej do lotniska w Białymstoku.
- Zarząd województwa chce pomagać w budowie lotnisk w Białymstoku, Suwałkach a także, jeśli będzie taka potrzeba, również w Łomży - deklarował Stefan Krajewski, członek zarządu województwa.
Całość uprawdopodobnił przewodniczący sejmiku Jarosław Dworzański zapewniając, że władze koalicji PO-PSL mającej większość w sejmiku uzgodniły, że sejmik przyjmie zaproponowane przez zarząd województwa przekazanie 8 milionów na rzecz budowy lotniska w Białymstoku.
Po tych deklaracjach teraz wszystko w rękach radnych Białegostoku. Na poniedziałkowej sesji prezydent przedstawi zmiany w Wieloletnim Planie Finansowym miasta, które umożliwią przeznaczenie na rozbudowę lotniska 8 milionów złotych w przyszłorocznym budżecie Białegostoku. Adam Poliński, zastępca prezydenta miasta zapewniał, że dzięki różnym przesunięciom w planie inwestycji 8 milionów na lotnisko na pewno będzie.
Radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy mają samodzielną większość w radzie, jeszcze nie zdecydowali, czy poprą prezydencką propozycję zmian w planie. - Temat wymaga szerokiej dyskusji i taką dyskusję na spotkaniu klubu radnych PiS podejmiemy - mówi dziś Henryk Dębowski, przewodniczący klubu radnych PiS.
Prezydent Tadeusz Truskolaski jest dziś dobrej myśli. Jak wspomniał, jeszcze jako pracownik naukowy Uniwersytetu w Białymstoku badał dokumenty dotyczące lotniska w Białymstoku. Wynika z nich, że prace koncepcyjne nad przebudową Krywlan trwają już od 50 lat. - Mamy dziś historyczną szansę zamknąć ten rozdział w historii inwestycji - mówi prezydent Truskolaski. - Realne jest, że pod koniec przyszłego roku będziemy mogli otworzyć przebudowany pas startowy lotniska na Krywlanach.
Według planu na białostockich Krywlanach powstaną dwa pasy startowe: jeden utwardzony z asfaltobetonu (1350 m na 30 m) drugi trawiasty (840 m na 160 m). Ten drugi będzie wykorzystywany np. do lotów szybowcowych. Na głównej drodze startowej będą mogły lądować samoloty zabierające do 50 pasażerów na pokład (ruch turystyczny czy biznesowy). Na Krywlanach powstaną też: płyta do zawracania samolotów, drogi kołowania, pola postojowe, strefa lądowania dla skoczków.
Do przetargu na wykonanie takie planu zgłosiły się dwie firmy: Budimex z ofertą ponad 61 mln zł oraz konsorcjum którego liderem jest BK Tras Roboty Drogowe, a partnerami: przedsiębiorstwo Drabnet, Projekt Plus oraz litewska firma UAB Siauliu Plentas. Konsorcjum proponuje kwotę ponad 44 mln zł i - jak widać - tylko ta oferta jest obecnie przez inwestora brana pod uwagę.