- Wygraliśmy rozprawę przed NSA i referendum się odbędzie - cieszy się Paweł Myszkowski z komitetu referendalnego ws. budowy regionalnego portu lotniczego. - Dziś Naczelny Sąd Administracyjny wydał prawomocny wyrok, zastępujący uchwałę sejmiku, w sprawie zorganizowania referendum w województwie podlaskim. NSA obalił tym samym wyrok WSA wraz z jego wykładnią, przyznając rację wnioskodawcom - dodaje Myszkowski.
Historia pomysłu budowy lotniska regionalnego sięga pierwszych lat istnienia samorządu województwa. Kolejne władze zmieniały miejsca lokalizacji portu lotniczego bądź całkiem rezygnowały z kontynuacji tego pomysłu. Ostatecznie pod rządami koalicji PO-PSL w poprzedniej kadencji samorząd wycofał się z budowy regionalnego lotniska. Przede wszystkim z powodu wysokich kosztów i braku możliwości unijnego dofinansowania. To właśnie wtedy, przed wyborami samorządowymi 2014 r. zwolennicy budowy portu lotniczego skupieni w komitecie referendalnym zebrali ponad 60 tys. podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie potrzeby istnienia w województwie dużego, regionalnego portu lotniczego.
Nowy sejmik województwa głosami większościowej koalicji PO-PSL nie zgodził się na przeprowadzenie referendum. Wnioskodawcy złożyli więc skargę do sadu administracyjnego, zaskarżając przekroczenie terminu rozpatrzenia wniosku. Skargę trzykrotnie oddalał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Zarzuty dotyczyły m.in. pytania, jakie miałoby być postawione w referendum. Sąd stwierdzał, że jest ono niejasne i nie wiadomo czy referendum miałoby być opiniodawcze czy rozstrzygające, a takie być nie może. Naczelny Sąd Administracyjny dwukrotnie skargę uchylał i przekazywał sprawę do ponownego rozpoznania.
Dziś Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z maja bieżącego roku. Nie tylko odrzucił to rozstrzygnięcie, lecz sam NSA zarządził przeprowadzenie na wniosek mieszkańców referendum wojewódzkiego w sprawie budowy na Podlasiu regionalnego portu lotniczego.
- Pytanie postawione w referendum nie musi być zmieniane - informuje Paweł Myszkowski. Brzmieć zatem będzie: Czy jest Pan/Pani za wybudowaniem w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?
Referendum według wnioskodawców powinno być przeprowadzone na terenie całego województwa, ponieważ pytanie dotyczy portu lotniczego o charakterze regionalnym, a nie lokalnym (jak np. w Suwałkach czy Białymstoku). - W Suwałkach planowane jest lotnisko dyspozycyjne. Lotnisko regionalne ma natomiast przyjmować samoloty klasy Boeing 737, przewożące 150 osób, które mogą operować w całej Europie. To są dwie różne klasy lotniska, z dworcem, przejściem granicznym itd. - wyjaśnia Bogusław Dębski, działacz komitetu referendalnego w sprawie budowy lotniska regionalnego.
- Mieszkańcy naszego województwa mają prawo wychodzić z inicjatywą referendalną - uważa poseł Jacek Żalek (PiS). - Sąd potwierdził, że działania władz sejmiku podlaskiego krępowały możliwość korzystania z podstawowych swobód obywatelskich. Jeżeli przedstawiciele akcji społecznej wyrażają wolę budowy lotniska, popartą odpowiednią liczbą zebranych podpisów pod wnioskiem o referendum to takie referendum powinno się odbyć. Oczywiście wiąże się to z kosztami, ale są to naturalne koszty demokracji bezpośredniej - dodaje poseł Jacek Żalek (PiS).
Marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński, po objęciu kadencji podtrzymał stanowisko, że samorząd nie ma w planie budowy regionalnego lotniska, argumentując to kosztami. Dziś Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego ostrożnie podchodzi do tematu. - Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku, które powinno do nas dotrzeć w ciągu 30 dni- informuje Urszula Arter, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w Białymstoku. - Później przeanalizujemy tę sytuację, czy wobec tego czeka nas również nowe zadanie. Jeżeli wnioskodawca nie wycofa wniosku o referendum, będziemy musieli znaleźć fundusze na przeprowadzenie całej procedury, a jest to kwestia kilku milionów złotych - dodaje Urszula Arter.