Placówka powstała w 2009 r. Miasto przymierzało się do jej likwidacji jeszcze przed wybuchem pandemii. Od roku szkolnego 2020/2021 wstrzymano nabór nowych uczniów. Uchwała w sprawie zamknięcia Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego "Szkoła Talentów" uzasadniana była dwojako. Powodem jej podjęcia były: systematyczny spadek liczby słuchaczy i zbyt niska subwencja oświatowa na prowadzenie szkoły artystycznej. Koszt nauki w 2020 r. wynosił 3 953,88 zł miesięcznie, a w 2021 r. - już 6 769,20 zł.
PRZECZYTAJ: "Szkoła Talentów" do likwidacji? Zdecydują radni"
Wczoraj (28.11) debatowali nad tą sprawą miejscy radni. Przeciwni uchwale byli ci związani z Prawem i Sprawiedliwością. Zbigniew Klimaszewski mówił, że "należy rozumieć władze Białegostoku, które szukają wszędzie oszczędności dla tzw. spięcia budżetu, ale my reprezentujemy przede wszystkim interes społeczny, interes mieszkańców (...). Nie możemy zgodzić się na likwidację szkoły, która dobrze służy miastu i jego mieszkańcom, nawet jeśli jest kosztowna. Szkoła o profilu artystycznym w mieście liczącym 300 tys. mieszkańców jest niezwykle potrzebna".
- To studium dało przynajmniej 50 parę koncertów (...). Koszty, jak zawsze przy edukacji są wysokie, ale edukacja nie jest od zarabiania pieniędzy tylko od tego, by rozwijać talenty ludzi uzdolnionych - dodała radna Agnieszka Rzeszewska z PiS.
Za podjęciem uchwały w sprawie likwidacji Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego "Szkoła Talentów" byli radni Platformy Obywatelskiej. - Ja rozumiem, że każda zmiana boli, każda zmiana jest przerażająca. Niestety, nam przyszło pracować w tej kadencji w niezwykle trudnych czasach: pandemia, wojna, ogromna inflacja i na prawdę bardzo duże problemy finansowe. Tę szkołę założył prezydent i trzeba powiedzieć, że zrobił i dobrze, i źle. (...) Założeniem szkoły było stworzenie zaplecza dla Opery i Filharmonii Podlaskiej, niestety - ten punkt nie został spełniony - zaznaczyła wiceprzewodnicząca rady Katarzyna Kisielewska-Martyniuk.
SPRAWDŹ: "Białystok nisko w Rankingu Samorządów "Rzeczpospolitej"
"Nie ma tam ani uczniów, ani nauczycieli (...). Nie ma osób, które byłyby żywotnie zainteresowane, by ta szkoła funkcjonowała. Taka jest rzeczywistość" - podkreślał Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.
Dwóch białostockich radnych Polski 2050 Szymona Hołowni wstrzymało się od głosu. Ostatecznie, większościowo przyjęto uchwałę, która oznacza, że "Szkoła Talentów" najprawdopodobniej zostanie zlikwidowana z dniem 31 sierpnia 2023 r.