Protest w sądach. Zwolnienia lekarskie i odwołane rozprawy

Asystenci sędziów, sekretarki, sekretarze i inni pracownicy obsługi walczą o lepsze zarobki. To kolejna grupa zawodowa, która w ramach protestu, masowo przechodzi na zwolnienia lekarskie. W Białymstoku sytuacja nie jest najgorsza, ale w jednym z sądów, tylko wczoraj (17.12) odwołano 12 rozpraw.

fot. pixabay

fot. pixabay

Rzecznik Sądu Okręgowego w Białymstoku sędzia Dariusz Gąsowski informuje, że w poniedziałek (17.12) w Sądzie Okręgowym było nieobecnych 78 ze 160 pracowników administracji sądowej i obsługi. Wpłynęły 64 zwolnienia lekarskie pracowników. W związku z tym odroczono 12 rozpraw. Dla porównania, jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia w tym samym sądzie na L4 przebywało zaledwie 9 osób (zwolnienia długotrwałe). To pokazuje, że sytuacja jest dynamiczna.

Nieco lepiej sytuacja wygląda w Sądzie Rejonowym w Białymstoku. Na zwolnieniu lekarskim przebywają 23 osoby ze 116 pracowników administracyjnych. Jak informuje rzecznik Sądu Rejonowego sędzia Beata Wołosik, sytuacja uległa poprawie w porównaniu do ubiegłego tygodnia.

- W zeszłym tygodniu sytuacja była bardziej dramatyczna. Na zwolnieniu lekarskim przebywało 86 osób, co stanowiło 40 proc. wszystkich pracowników administracji sądowej. Mimo trudnej sytuacji nie odroczyliśmy żadnej rozprawy - informuje Beata Wołosik z Sądu Rejonowego w Białymstoku.

W białostockim Sądzie Apelacyjnym podobnie jak w Prokuraturze Okręgowej nie odnotowano nagłego wzrostu liczby zachorowań wśród pracowników.

1000 ZŁOTYCH OD 1 STYCZNIA?

Pracownicy administracji sądowej to protokolanci, asystenci sędziów, pracownicy sekretariatów, biur obsługi interesantów i biur podawczych. To kolejna grupa zawodowa w ostatnim czasie, która do protestu wykorzystuje zwolnienia lekarskie. "Do policjantów powoli dołącza straż pożarna i straż graniczna."

Choć w Białymstoku sytuacja jest stabilna, to w wielu sądach w Polsce (szczególnie małych), gdzie nie ma możliwości przesunięcia pracowników, każdego dnia odwoływanych jest kilkanaście rozpraw.

Zarobki pracowników administracyjnych wynoszą średnio 2,5 tys. złotych "na rękę". Domagają się oni podwyżki o tysiąc złotych. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w liście do pracowników sądów powszechnych, zapowiedział 5 proc. podwyżki dla kuratorów, asystentów sędziów i urzędników. To jednak nie uspokoiło nastrojów. Resortowe plany znacząco odbiegają od oczekiwań (1 tys. zł podwyżki netto od 1 stycznia 2019 r.).

Zobacz również