Prezydent w ogniu krytyki – za mural z Konstytucją

Białystok drugi raz w ostatnich tygodniach gości na czołówkach ogólnopolskich mediów. Po drwinach z publicznej toalety, na którą poszło 430 tysięcy złotych z kasy samorządu, teraz głośno o sfinansowaniu z naszych pieniędzy napisu na bloku komunalnym. Napis jest wizytówką Komitetu Obrony Demokracji i zapewne miał przekierować złe emocje wokół szaletu. Miał przypomnieć, że Białystok jest miastem „pisiorów” i nietolerancji. Udało się. Zaraz po „nieotwarciu” malowidła ktoś obok niego dopisał jedno krótkie wulgarne słowo na literę h (większość pisze to słowo przez ch) oraz jedną literę T z wielokropkiem. 

23 października 2022 r. - mural i posterunek Straży Miejskiej w Białymstoku [fot. archiwum Bia24]

23 października 2022 r. - mural i posterunek Straży Miejskiej w Białymstoku [fot. archiwum Bia24]

Można sądzić, że wulgarny napis odnosi się do zleceniodawcy wykonania tego „muralu”, czyli prezydenta Białegostoku. Prezydent Tadeusz Truskolaski potraktował ten dopisek jako „zdewastowanie” dzieła. Kazał dopisek zamalować i trzymać bod blokiem straż, by nikt dzieła nie zniszczył. Zapowiedział też, że napis (czyli ten „mural”) będzie pokryty warstwą zapobiegającą zniszczeniu. 

Napis na ścianie bloku pod "muralem"

W sobotę przed blokiem komunalnym przy ul. Pułaskiego 85 obok ściany z napisem czuwali funkcjonariusze Straży Miejskiej w dwóch swoich radiowozach. Złośliwi na facebooku od razu ten posterunek nazwali strażą ochrony napisu. Wulgarny napis, który zauważono w piątek, był już całkowicie niewidoczny i nierozpoznawalny. 

Tymczasem prezydent Tadeusz Truskolaski na Twitterze opublikował własny komentarz do tego wydarzenia. Tadeusz Truskolaski od lat jest aktywnym komentatorem na Twitterze. Ma mnóstwo obserwujących go użytkowników. Komentarz dotyczący zdewastowania „muralu” na bloku przy Pułaskiego 85 wywołał lawinę komentarzy innych użytkowników Twittera. Zacytujemy najważniejsze z nich w przekonaniu, że wyrażają on głos „opinii publicznej” dotyczący tek kwestii. 

Dodajmy jeszcze, że komentarzy pod tweetem Tadeusza Truskolaskiego jest ponad 200. W tej liczbie komentarze przychylne prezydenckiemu wpisowi można policzyć na palcach jednej ręki. 

Wpis Tadusza Truskolaskiego brzmiał:
„Tak się kończą ataki polityczne i podgrzewanie atmosfery. Ciekawe, czy ci, którym przeszkadza „KONSTYTUCJA” są teraz z siebie dumni. Nawet nie zdążyliśmy zabezpieczyć muralu przed wandalami”. Obok postu zdjęcie ściany budynku z widocznym wspomnianym wyżej wulgarnym napisem. 

Komentarze – najpierw te przychylne, jakie znaleźliśmy. Jeden z nich autorstwa Macieja Żywno (obecnie lider Polski 2050 Szymona Hołowni, wcześniej działacz PO: „Faktycznie, bezsensowny akt wandalizmu podgrzany komentarzami osób publicznych, które jak np. urzędujący wicewojewoda raczej powinni uspokajać atmosferę aniżeli dolewać oliwy do ognia”. Pod wpisem M. Żywny odnoszący się do niego komentarz: Radzio: „Akt wandalizmu to jest ten lewacki logotyp zrobiony za publiczne pieniądze, wydane na cele polityczne. A co do podgrzewania emocji to do pana truskolaskiego z tym żalem, to on umieścił ten chory logotyp drwiący z KONSTYTUCJI RP i obywateli”.

Inny „przychylny” komentarz: Ewa Winiara: „To bardzo przykre.. ☹️ Może wandale, a może ludzie, którym konstytucja przeszkadza?

Pozostałe komentarze podnoszą przede wszystkim „polityczny” aspekt umieszczenia napisu na bloku.
Kamil Wojnach: „Coś mi mówi, że im nie przeszkadza treść, a fakt, że ten mural to element wzajemnego szczucia się dwóch opcji politycznych”.

M@artinezz: „To nie mural tylko agitacja polityczna, na która nie macie prawa w tym miejscu”.
Darek #BabiesLivesMatter: „Ale to jest mural polityczny, który wspiera osoby łamiące Konstytucję RP i inne przepisy prawa, a także moralność w tym szacunek do drugiego człowieka i munduru”.
Barbara Wypych: „Panie Truskolaski Konstytucję to trzeba znać, a nie wizerunkować to słowo na muralach”.
Dario G.: „Marna prowokacja dla naiwnych która kosztowała 12 tys. jest pan cynicznym i obrzydliwym politycznym pionkiem”.
Andrzej yo yo: „Tak sie konczy upolitycznianie publicznych miejsc za nie swoje pieniądze”.

Wielu komentujących ten „mural” nazywa „prowokacją” zorganizowaną przez prezydenta Truskolaskiego właśnie po to, by ktoś mógł go zniszczyć. 
Ceasar: „Za to pan jest dumny z prowokowania obywateli swojego miasta. Jasne, że znajdą się nerwowi goście, o ile nie zamówieni przez was. Podgrzewa pan nastroje licząc na uwagę wierchuszki PO, bo kolejnej kadencji na prezydenckim stołku w Białymstoku już nie będzie”.
Artur Trębacki: „Jest akcja i jest reakcja. Najpierw bezczelnie Pan prowokuje, a później płacze. Śmieszni jesteście”.
Marcin Pielot: „Jesteście durni ze robicie taki mural, można powiedzieć ze to Wasza prowokacja bo każdy, kto ma choć jedną szarą komórkę wiedział że jutro będzie zniszczone. Widać niektórym nawet jednej brak”.
Radzio: „Panie ten napis to nie jest żadna "KONSTYTUCJA" tylko polityczny logotyp, który ma na celu jedynie profanację KONSTYTUCJI RP. Jak pan zamierza uprawiać tą antypolską, lewacką politykę, to proszę za tą chałę płacić z własnej kieszeni, nie z naszej”.
Anna: „A może sami zniszczyliście, żeby za wszelką cenę udowodnić, że ktoś chciał ten mural zniszczyć i zniszczył????”
Hanys Lach2: „To przestań podsycać te ataki w swoim środowisku. Gówniarzeria jakaś sprayem walnęła orta na murze, a ty się podniecasz i eskalujesz napięcie. Żenujące.

Całkiem liczna grupa komentujących krytykuje pomysł stworzenia „muralu” i wykonania go za pieniądze publiczne (urząd miejski podał, że wykonanie napisu na bloku kosztowało ponad 12 tysięcy złotych. Zapłacono w całości z budżetu miasta). 
Pako_x2: „tadziu, może to wyraz tego, że ludzie mają trochę inne problemy i potrzeby niż bezmyślny mural. Przecież ty ani nie znasz konstytucji ani jej nie przestrzegasz. Twoja ostatnia wycieczka do warszawy tylko to potwierdziła. Zamiast ludziom pomagać chcesz ich podburzać. Hańba ci”.
Kristof: „pytanie, po jaki ch… bawi się Pan w dużą politykę skoro został pan wybrany na prezydenta miasta i to nam mieszkańcom ma Pan służyć, a nie wydawać nasz hajs na jakieś polityczne murale co nie każdemu się podoba? akcja rodzi reakcję, proste”.
Runtomek: „Człowieku to przed tobą trzeba zabezpieczać miasto ! wydajesz nie swoje pieniądze na hucpę polityczną, za chwilę będziesz płakał, że nie ma pieniędzy i że to przez PIS a MPEC sprzedałeś lekka ręką  za 400 mln a kasa miejska dalej pusta ale na takie zbytki zawsze masz!”
Tomasz Żelazko: „Panie Prezydencie najpierw trzeba zaznaczyć że robi Pan samowolkę, nie pytając nikogo o zdanie to po pierwsze, a po drugie opcja, z którą Pan sympatyzuje łamała prawo i okradała Polaków za swoich rządów. Taki manifest polityczny jest nie na miejscu. Czego Pan się spodziewał??

Najdalej idące i najmniej przychylne wobec prezydenta Truskolaskiego komentarze odnoszą się do jego ostatnich działań i zaangażowania politykę...
Rene Mount: „w Konstytucji jest zapewniona ochrona prawna życia, Tusk i wasza banda łamiecie to prawo, nawołując do aborcji. W Konstytucji ustrój sądów reguluje ustawa, a wy łamiecie to prawo poprzez Kastę i jej polityczne zaangażowanie”.
Polak: „Truskolaski PeOwski szmaciarzu ,ten kibel za 400 tys to z kasa z reklamowki byla?”
Green Zone: „...polityka czerwonej zarazy z układu PO/PSL/Lewica zawsze opierała się na szczuciu Polaków jednych na drugich, na donosicielstwie, zdradzie i nienawiści”.
Zachariasz: „Nie zdążyliśmy... jakie to zwyczajne w tym mieście. Nie zdążyliśmy odśnieżyć, nie zdążyliśmy wypompować wody z zalanych ulic osiedlowych, nie zdążyliśmy napisać wniosków o rządowe dofinansowanie. Zdążyliśmy zadłużyć miasto. Wicie, rozumicie…”
Pioter: „Najbardziej mieszkańcom Białegostoku zaczyna przeszkadzać Pańskie unikanie odpowiedzi z jakich środków został sfinansowany mural i te pytania nazywa Pan podgrzewaniem atmosfery i atakiem politycznym. Przez pierwsze kadencję był Pan dobrym gospodarzem niestety dalej sodóweczka

Zobacz również