Policyjny pościg za migrantami

Po tragicznym wypadku pod Sochoniami, gdzie rozbił się samochód z migrantami ścigany przez policję, mamy kolejny policyjny pościg za uciekinierami, najpewniej nielegalnymi imigrantami, którzy dostali się do Polski z Białorusi. Na szczęście tym razem nikt nie zginął.

[fot. archiwum podlaskiej policji]

[fot. archiwum podlaskiej policji]

Dziś rano (18.10) podlaska policja poinformowała o zdarzeniach, które miały miejsce wczoraj w Siemiatyczach. Po godzinie 15 policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej samochód osobowy marki Peugeot. Kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać. W trakcie ucieczki peugeot uderzył w pojazd policjantów i próbował zepchnąć z drogi inny pojazd policyjny. 

Po zatrzymaniu uciekiniera okazało się, że peugeotem kierował obywatel Albanii, a w samochodzie jechało z nim 7 obywateli Iraku, którzy nielegalnie weszli do Polski z Białorusi. 

– Kierowca został zatrzymany. Nikomu na szczęście nic się nie stało – mówi podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.

W miniony wtorek (12.10) na krajowej dziewiętnastce koło wsi Sochonie (obwodnica Wasilkowa) rozbił się golf na niemieckich numerach rejestracyjnych. Samochód nie zatrzymał się do kontroli drogowej koło Sokółki i od tamtego miejsca uciekał przed policyjnym pościgiem. W samochodzie jechały cztery osoby, kierowcą był Syryjczyk mieszkający w Niemczech, trzech pasażerów to byli nielegalni imigranci, którzy weszli do Polski z Białorusi. W wypadku śmierć poniósł jeden z pasażerów, trzy pozostałe osoby jadące autem znalazły się w szpitalu.

Galeria

Zobacz również