Do opisywanego zdarzenia doszło dwa dni temu (12.03) przy ul. Ukośnej w Białymstoku. Czytelnik poinformował nas, że do jego domu przyszły dwie osoby. Jedna z nich była w policyjnym mundurze, druga przedstawiła się jako pracownik poczty. Chcieli wejść do mieszkania, by przeprowadzić kontrolę - sprawdzić czy mieszkaniec bloku ma u siebie niezarejestrowany telewizor.
- Policjanci w ogóle nie uczestniczą w tego typu kontrolach. Być może ktoś próbował "sprawdzić" mieszkanie, rozejrzeć się po nim w jakimś celu. O każdym takim zdarzeniu należy natychmiast powiadomić służby dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Wtedy na miejsce wyruszy patrol policji - informuje podinsp. Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Na stronie internetowej Poczty Polskiej czytamy, że kontrole obowiązku rejestracji odbiorników RTV przeprowadzają uprawnieni pracownicy, którzy mają obowiązek okazać specjalne upoważnienie, legitymację służbową oraz - na żądanie kontrolowanego - dowód osobisty.
"Osoba kontrolowana powinna umożliwić przeprowadzenie kontroli obowiązku rejestracji odbiorników rtv lub okazać dowód potwierdzający rejestrację odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych" - pisze Poczta Polska. Prawnicy są zgodni co do tego, że "powinna" nie oznacza "musi" i odmowa w tym przypadku nie niesie za sobą jakichkolwiek konsekwencji.