Białostoczankę wracającą ze sklepu zaczepiły dwie kobiety w wieku około 30 lat. Zaoferowały jej złożenie deklaracji o przyznanie dodatkowego zasiłku rehabilitacyjnego. Jedna z
tych osób łudząco przypominała kobiecie pielęgniarkę. Co więcej, oszustki przedstawiły się jako pracownice pobliskiej przychodni rejonowej .
W celu wypełnienia niezbędnych formalności, 84-latka zaprosiła rzekome pielęgniarki do domu. Tam kobiety poprosiły ją, aby pokazała numery seryjne banknotów, jakiekolwiek posiada. Bez wahania, pokazała je, pokazując jednocześnie miejsca przechowywania oszczędności. Po spisaniu numerów banknotów, jedna z kobiet poszła razem z gospodynią
do kuchni w celu zbadania jej stanu zdrowia. W tym samym czasie, druga oszustka zabrała pieniądze ze schowka. Dopiero po wizycie rzekomych pielęgniarek 84-latka stwierdziła, że z domu zginęło około 3500 złotych.
To nie pierwszy taki przypadek w ostatnim czasie. Białostoccy policjanci przestrzegają przed oszustami podającymi się za pracowników wszelkich instytucji czy na przykład spółdzielni mieszkaniowych: - W trosce o bezpieczeństwo zwłaszcza osób starszych apelujemy o czujność i rozwagę, które mogą uchronić przed konsekwencjami poważnych strat finansowych. Pod żadnym pozorem nie zapraszamy do domu obcych osób i nie zostawiamy ich samych w żadnym pomieszczeniu naszego mieszkania - mówi kom. Kamil Sorko z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.