Po "wnuczku" teraz "policjant" chce naciągnąć na kasę

Dziś rano (15.02) rano policja ostrzegała, że uaktywnili się naciągacze spod znaku "wnuczka" czy "synka" który miał wypadek i potrzebuje pilnie pieniędzy. Po południu potwierdziły się obawy, że naciągacze ciągle próbują.

- Mamy kolejne dwa usiłowania oszustwa - informuje nadkom. Tomasz Krupa rzecznik prasowy podlaskiej policji. - W Augustowie oszust zadzwonił do dwóch kobiet i podawał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Mężczyzna żądał udostępnienia danych do kont, a także pytał, w jakich bankach osoby mają założone konta. 

Na szczęście naciągacz trafi na osoby ostrzeżone, które nie dały się nabrać. Nadkom. Tomasz Krupa apeluje, by zawsze w podejrzanych przypadkach zgłaszać to policji. Ostrzeżenie może pomóc ująć sprawców, ale także zapobiec kolejnym ludzkim nieszczęściom. 

Źródło: Podlaska Policja 

Zobacz również