Jak pisaliśmy w piątek (19.01), sprawa wyszła na jaw przy okazji interwencji domowej. Wezwani do jednego z mieszkań na os. Zielone Wzgórza policjanci mieli zastać wystraszoną dziewczynę i, jak się później okazało, jej oprawcę. Z relacji poszkodowanej początkowo miało wynikać, że mężczyzna miał znęcać się nad nią psychicznie i fizycznie. Dopiero w toku kolejnych zeznań na jaw wyszły poważniejsze zarzuty. Nauczyciel miał latami dopuszczać się "czynu zabronionego". Miał znęcać się nad nią psychicznie, więzić w mieszkaniu i wielokrotnie gwałcić. Z naszych informacji wynika także, że dziewczyna (dziś już pełnoletnia) złożyła zeznania obciążające mężczyznę.
"Sąd Rejonowy w Białymstoku przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Białystok Południe w Białymstoku z 28 grudnia 2017 roku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec B. B. podejrzanego m.in. o czyn z art. 197 §1 i 3 pkt. 2 kk i inne i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy tj. do 26 marca 2018 roku. Na postanowienie ww. wpłynęło zażalenie obrońcy podejrzanego, wobec czego akta sprawy przekazano 16 stycznia 2018 roku do Sądu Okręgowego w Białymstoku" - poinformowała nas Beata M. Wołosik, koordynator biura prasowego Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Aresztowany mężczyzna to nauczyciel wychowania fizycznego, trener młodych siatkarek. Na swoim koncie ma wiele sukcesów i wyników sportowych. Niedawno z rąk Prezydenta Białegostoku, odebrał nagrodę za szczególne osiągnięcia w pracy dydaktycznej i wychowawczej. Mężczyzna przez lata pracował w różnych szkołach, gdzie głównie prowadził klasy sportowe. Zawsze z sukcesami. Od siedmiu lat był zatrudniony w szkole podstawowej na os. Bacieczki. Dyrekcja placówki nie zna oficjalnych powodów zatrzymania nauczyciela, a o jego aresztowaniu dowiedziała się, gdy zaczęła ustalać przyczyny niestawiania się nauczyciela w pracy. Mężczyzna został zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych, aż do wyjaśnienia całej sprawy.
Przeczytaj również: