Siemiatyccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednej ze stacji paliw w mieście kierowca peugeota uderzył w dystrybutor. Szybko wyszło na jaw, że 33-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie dalszych czynności okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy. Obywatel Ukrainy stracił je 2 miesiące wcześniej, kiedy jechał tym samym autem mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 33-latek odpowie przed sądem za popełnione wykroczenia.