Mężczyzna leżał w okolicach przystanku. Gdy, po kilku minutach od zgłoszenia policjanci byli już na miejscu, stwierdzili, że mężczyzna nie ma oznak życiowych. Rozpoczęli reanimację, którą potem kontynuowało pogotowie ratunkowe. Bez skutku. Lekarze stwierdzili zgon.
- Z informacji, które posiadamy wynika, że mężczyzna miał 58 lat - mówi sierżant Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji. Pozostałych informacji dotyczących tożsamości mężczyzny, policja nie udziela.
Na wniosek prokuratora ciało zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej. Policja wyjaśnia przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.